Zapasy na cały rok

Klaudia Cwołek

|

Gość Gliwicki 44/2018

publikacja 01.11.2018 00:00

Dzienna stawka żywieniowa w ośrodku wynosi 11,50 zł na osobę. Za taką kwotę nie sposób przygotować zdrowych i pełnowartościowych posiłków, nie mówiąc o koniecznych dietach leczniczych.

Siostra Miriam wie, co zrobić, żeby nic się nie zmarnowało. Siostra Miriam wie, co zrobić, żeby nic się nie zmarnowało.
Klaudia Cwołek /Foto Gość

Ośrodek Rehabilitacyjny w Rusinowicach, finansowany z NFZ, musi więc sobie radzić na inne sposoby, których w minionych latach wypracował już kilka. Jednym z nich jest jesienna zbiórka plonów w ponad dwudziestu parafiach z najbliższych dekanatów: Lubliniec, Sadów i Woźniki.

– Zbiórkę ogłaszam w kościele dwa razy, ale ludzie już sami pytają o datę, czekają i są przygotowani – mówi ks. Roman Pilorz, proboszcz w Woźnikach. Szacuje, że dary z jego parafii przekazuje kilkanaście osób. Wokół jest coraz mniej gospodarzy, ale hojność – w jego ocenie – nie zmniejsza się. – Kiedyś tutaj cały teren był rolniczy, te ziemie znam z akcji ziemniaczanej, kiedy jako kleryk przyjeżdżałem tu z Krakowa – wspomina. Wtedy zbierał plony dla śląskiego seminarium, a po latach, w tym samym miejscu, włączył się w pomoc dla Rusinowic.

Dostępne jest 22% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.