Wędrują zastępy świętych

Anna Szadkowska

|

Gość Gliwicki 31/2018

publikacja 02.08.2018 00:00

– Pracował w samotności. Zawsze zaczynał od modlitwy. Jak mu nie szło, rzucał wszystko i cały dzień go nie było. Prawdziwy artysta – mówi o Norbercie Paprotnym Józef Wloka, kościelny z parafii św. Anny w Zabrzu.

Scena zesłania Ducha Świętego w prezbiterium kościoła św. Anny w Zabrzu. Scena zesłania Ducha Świętego w prezbiterium kościoła św. Anny w Zabrzu.
Anna Szadkowska

Pochodzący z Zabrza artysta malarz zmarł 2 lipca w Szwajcarii, gdzie mieszkał. Po latach przymusowej emigracji spoczął na cmentarzu w rodzinnym mieście. Urodził się 6 maja 1928 r. w Pawłowie jako syn górnika. Po ukończeniu podstawówki w Kończycach uczył się na malarza pokojowego. Zdał egzamin czeladniczy, po czym pracował w zabrzańskich firmach Fulczyk i Barwa oraz katowickiej Spółdzielni Malarzy, równocześnie kończąc wieczorowe LO w Katowicach. Studia na ASP w Krakowie, m.in. w pracowniach mistrzów polskiego koloryzmu – Eibischa, Taranczewskiego, Rzepińskiego – ukończył dyplomem z malarstwa sztalugowego i monumentalnego oraz grafiki w 1959 roku.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.