Legenda i cuda

Anna Szadkowska

|

Gość Gliwicki 27/2017

publikacja 06.07.2017 00:00

Historia kościoła Trójcy Świętej w Koszęcinie wiąże się z cudownymi wydarzeniami na leśnej polanie nieopodal miejscowości. Opisuje je stara kronika, odnaleziona w 1853 roku w trakcie prac restauracyjnych. Świadkami historii są przechowywane tu pamiątki i wota.

Kościół pw. Trójcy Świętej w Koszęcinie. Kościół pw. Trójcy Świętej w Koszęcinie.
Anna Szadkowska

Według kroniki około 1564 roku córka miejscowego młynarza Wiktoria wielokrotnie widywała na polanie w pobliżu dębu trójkę dzieci, które utożsamiono z objawieniem się Trójcy Świętej. W czasie wielkanocnym miejscowa ludność słyszała bicie dzwonów i widziała nadchodzące procesje z chorągwiami. Młodzieńcowi Wincentemu Kluczyńskiemu, któremu zaginęły konie, małe dziecko obiecało pomoc w zamian za zbudowanie tu kościoła. W pobliżu miejsca objawień odkryto też źródło z uzdrawiającą wodą, która m.in. przywróciła życie dwójce dzieci i wzrok koniom. W 1568 roku w miejscu objawień, z dala od centrum osady, zbudowano kościół pątniczy ku czci Trójcy Świętej. 21 lipca 1720 roku zniszczyła go burza. Kościół odbudowano w latach 1721–1724 pod kierunkiem cieśli Jakuba Riedengera z Koszęcina.

Dostępne jest 30% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.