Grot strzały ze zbiorniczkiem na substancję zapalającą, imponujący miecz znaleziony w Tychach, śmiertelnie groźne topory bojowe – można podziwiać w Bytomiu na wystawie „Ślązacy pod Grunwaldem”.
▲ Kurator Ewelina Imiołczyk z repliką puginału – ostrza do skracania cierpienia rannym wrogom. Za nią replika namiotu księcia Konrada.
Przemysław Kucharczak /Foto Gość
Więcej Ślązaków biło się pod Grunwaldem po stronie Krzyżaków, niż w wojskach Jagiełły. I właśnie im, a zwłaszcza jednemu z nich, jest poświęcona wystawa w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu. Ten Ślązak to książę Konrad VII Biały. Miał zaledwie około 16 lat, kiedy ze swoimi śląskimi poddanymi spod Bytomia, Koźla i Oleśnicy znalazł się na polu jednej z największych bitew średniowiecza. I to po przegranej stronie.
Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.