Politycy wielokrotnie mówili, że trzeba stworzyć nowy system, bardziej przyjazny dla pacjentów. To największe wyzwanie dla rządu w tym roku.
▲ Szpital przy ul. Kościuszki w Gliwicach.
Henryk Przondziono /Foto Gość
Wprowadzamy reformę m.in. po to, aby skrócić oczekiwanie pacjentów na pomoc lekarską. Uważam, że w Polsce kolejki są za długie – mówiła w styczniu premier Beata Szydło. Pozytywne nastroje w sprawie planowanych zmian Ministerstwa Zdrowia studzą członkowie pięciu Prezydiów Okręgowych Rad Lekarskich, m.in. z Katowic. Już w listopadzie ubiegłego roku odnieśli się krytycznie do reformy, stwierdzając, że założenia Ministerstwa Zdrowia nie rozwiązują podstawowych problemów opieki zdrowotnej w Polsce.
Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.