Gotowa do drogi

Klaudia Cwołek

publikacja 10.11.2016 17:22

Proboszcz otrzymał od parafianki mejla z propozycją, którą kupił. Już wkrótce ikona Matki Bożej Kochawińskiej będzie peregrynować po domach.

Gotowa do drogi Ks. Robert Więcek SJ, proboszcz parafii Matki Boskiej Kochawińskiej z ikoną, która będzie peregrynować po domach Klaudia Cwołek /Foto Gość

Matka Boska Kochawińska, zwana też Matką Dobrej Drogi, jest patronką parafii, którą na osiedlu Kopernika w Gliwicach prowadzą jezuici. Jej wizerunek znajduje się w głównym ołtarzu, a dotarł tutaj po zawirowaniach wojennych i różnych innych perypetiach. To dzięki niemu kościół zaczęto nazywać sanktuarium, a w każdą środę odbywają się tu uroczyste nowenny, na które ściągają ludzie z różnych stron. Tytuł Maryi pochodzi od nazwy miejscowości Kochawina na Ukrainie. Obraz, według tradycji znaleziony w lesie na dębie, oficjalnie czczony jest od 1680 roku. W 1912 roku koronował go arcybiskup lwowski Józef Bilczewski. W rękach zakonu jezuitów jest od 1931 roku. W czasie wojny, w 1944 roku, przewieziono go do Starej Wsi na Podkarpaciu.

Tam przebywał do 1965 roku, potem był w Krakowie, gdzie go odnowiono. W Gliwicach jest od 1974 roku – najpierw był w kościele św. Bartłomieja, gdzie pracowali jezuici, a od 1994 roku w powstałej wtedy parafii na osiedlu Kopernika, do której się przenieśli, a która za trzy lata będzie obchodzić srebrny jubileusz.

Ikona jest prawdziwa

– Gdy otrzymałem mejla z propozycją peregrynacji obrazu, nie było jeszcze mowy o obchodach 25-lecia parafii. Nosiłem to w sercu, zastanawiałem się, a kiedy zacząłem myśleć o jubileuszu, te dwie sprawy się połączyły – mówi proboszcz, ks. Robert Więcek SJ. – Wtedy też doszliśmy do wniosku, że w takim razie najlepiej byłoby na bazie obrazu napisać ikonę. O jej wykonanie poprosił Jolantę Świątkiewicz ze Śląskiej Szkoły Ikonograficznej w Zabrzu. – Od razu byłam za. Każda ikona jest uosobieniem świętej osoby. Gdy ją przyjmujemy, to tak, jakbyśmy fizycznie zapraszali ją do siebie. Dlatego przed ikoną się kłaniamy, całujemy, tulimy jak kochaną matkę. Po prostu podchodzimy do niej z czułością i czcią – mówi autorka. Praca nad dziełem trwała około miesiąca i jak zwykle przy pisaniu ikon połączona była z modlitwą.

Cały artykuł o peregrynacji ikony, która rozpocznie się 20 listopada wieczorem w najnowszym Gościu Gliwickim na 13 listopada i w e-wydaniu.
Gotowa do drogi   Jolanta Świątkiewicz, autorka ikony Klaudia Cwołek /Foto Gość