W Zabrzu trwa abolicja czynszowa. Jeszcze do końca roku można podpisywać umowę o anulowanie większości zadłużenia.
– Bardzo się cieszyłam, bo wszyscy radni za tym zagłosowali – mówi o uchwale o abolicji czynszowej Urszula Potyka.
Klaudia Cwołek /Foto Gość
Sprawa dotyczy najemców mieszkań należących do gminy Zabrze, którymi zarządzają Jednostka Obsługi Finansowej Gospodarki Nieruchomościami i ZBM-TBS. W samej tylko JOFGN w pierwszym wiosennym naborze wnioski złożyło 850 osób. W drugim naborze, który potrwa do końca tego roku, na razie wpłynęło 20 wniosków.
Pomoc na miarę problemu
O wprowadzenie abolicji czynszowej wzorem innych miast w Zabrzu zabiegała radna Urszula Potyka. – Gdy rozpoczął się Rok Miłosierdzia, pomyślałam sobie, że dobrze by było zrobić coś dla mieszkańców. A ponieważ wielkim problemem w gminie są zadłużenia czynszowe, ta sprawa jest konkretnie do rozwiązania.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.