Na wyprawie wygrywamy życie

Szymon Zmarlicki

|

Gość Gliwicki 40/2016

publikacja 29.09.2016 00:00

Przejechali prawie 8000 km w 8 tygodni. Misja JuT – Ostatnie Okrążenie dobiegła końca. Rowerzyści NINIWA Team po podróży wokół Morza Czarnego wrócili do Kokotka.

Szaleństwo uczestników wyprawy po ośmiu tygodniach pedałowania. Szaleństwo uczestników wyprawy po ośmiu tygodniach pedałowania.
Szymon Zmarlicki

Tuż po Światowych Dniach Młodzieży, 1 sierpnia, 38-osobowa grupa rowerowych zapaleńców wyruszyła z Lublińca-Kokotka w jubileuszową, 10. wyprawę NINIWA Team. Jechali przez Ukrainę, Rosję, Gruzję, Armenię, Turcję, Bułgarię, Macedonię, Kosowo, Albanię, Czarnogórę, Bośnię i Hercegowinę, Węgry, Słowację i Czechy. Bez wozu technicznego ani planowania noclegów, każdy z prawie 30-kilogramowym bagażem. Najmłodsza uczestniczka w dniu wyjazdu miała 17 lat. Najstarszy uczestnik – 73! Po 56 dniach wyjątkowo trudnej podróży, w niedzielę 25 września, tłumy powitały dwukołowych bohaterów w miejscu, z którego wystartowali.

Nietypowe, rekordowe statystyki

– Jechaliśmy… o Boże miłosierdzie dla świata! – przemówił zachrypniętym, ale pełnym wzruszenia głosem o. Tomasz Maniura OMI, przewodnik wyprawy, tuż po powrocie.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.