publikacja 14.07.2016 00:00
Ks. Artur Pytel, diecezjalny koordynator Światowych Dni Młodzieży, podsumowuje przygotowania do Dni w Diecezji.
Ks. Artur Pytel z elementami pakietu pielgrzyma, który otrzymają zagraniczni goście
Szymon Zmarlicki /Foto Gość
Szymon Zmarlicki: Wszystko jest już zapięte na ostatni guzik?
Ks. Artur Pytel: Ze strony Diecezjalnego Centrum ŚDM – tak. Grupy zostały przydzielone, wszystkie parafie mają przypisanych gości i nawiązały z nimi kontakt. Cała organizacja przeniosła się na bezpośrednie dogrywanie szczegółów pomiędzy parafiami a grupami, które do nich przyjeżdżają. Rola centrum ogranicza się już tylko do ewentualnego wsparcia, podpowiedzi czy konsultacji, gdy trzeba coś załatwić. Transport jest poukładany, koordynujemy jeszcze zwiedzanie kopalń zabytkowych we współpracy z ich dyrekcjami. Każdy wie, co pozostało do wykonania, więc mam nadzieję, że wszystko pięknie się uda.
Jak udało się rozlokować tę młodzież, która przyjedzie na Dni w Diecezji?
Sam system rozlokowania nie był problemem, bo byliśmy do tego dobrze przygotowani. Problemem jest to, że nie przyjedzie tylu młodych, na ilu liczyliśmy i dla ilu przygotowaliśmy miejsca.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.