Efekt zarzucenia sieci

Klaudia Cwołek

publikacja 21.06.2016 21:00

– "Odtąd idź dalej. Z nową siłą, nową mocą, nową energią… " – mówił bp Jan Kopiec do księży jubilatów, którzy obchodzą 30. rocznicę przyjęcia święceń.

Efekt zarzucenia sieci Jubilaci podczas Mszy w kościele Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Pyskowicach Klaudia Cwołek /Foto Gość

Księża wyświęceni w 1986 roku w Opolu obchodzili w Pyskowicach 30-lecie kapłaństwa. Obecnie większość z nich pracuje na terenie dwóch diecezji: opolskiej i gliwickiej, która powstała w 1992 roku. Mszy dziękczynnej przewodniczył bp gliwicki Jan Kopiec, a spotkanie odbyło się w parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy, gdzie proboszczem jest ks. Zbigniew Wnękowicz, jeden z jubilatów. – Dziękujemy dziś Bogu za dar życia, za dar powołania do kapłaństwa, za ludzi, których Bóg postawił na naszej drodze, i prosimy o nowe powołania. Ale jest to dla nas także czas refleksji i czas rachunku sumienia, co jeszcze zrobić, aby być dobrym pasterzem – mówił we wstępie do Mszy Świętej.

W homilii bp Jan Kopiec, który był w seminarium profesorem i moderatorem dzisiejszych jubilatów, przywołał postać Piotra Apostoła – człowieka na wskroś uczciwego, któremu jednak towarzyszyło uczucie bezradności i własnej bezsilności, a jednocześnie ogromnej miłości do swojego Mistrza. I który po nieudanym połowie ryb wyznał: ”Panie, na Twoje słowo zarzucę sieci”. Wiedział przy tym, że efekt nie jest jego zasługą.

Efekt zarzucenia sieci   Życzenia i podziękowania przyjmują bp Jan Kopiec i ks. proboszcz Zbigniew Wnękowicz Klaudia Cwołek /Foto Gość  – Każdy z nas, nabywając doświadczenia, mówi: „Panie, jednak jestem. Trwam. Jestem Tobie wierny. Może mam bolesne doświadczenia różnego rodzaju, może nie zawsze jestem rozumiany, może nie zawsze udaje mi się wszystko”. Ale jednak w ostatecznym rozrachunku trzeba spojrzeć i powiedzieć: „Panie, Ty pomóż mi rozpoznać, we wspólnocie Kościoła, z biskupem, z kolegium prezbiterów takich jak ja, czy to jest rzeczywiście łowienie ludzi? Czy to jest realizowanie Twoich planów? Bo im jestem dłużej w służbie Twojej, tym widzę coraz więcej podstaw, by się nauczyć pokory. By zobaczyć i powiedzieć za św. Piotrem: „Panie, właściwie powinieneś odejść ode mnie. Bo ja sam jestem człowiekiem i słabym, i grzesznym, i nierozumiejącym wszystkiego do końca”. A Pan z pewnością wtedy, spojrzawszy na szczerość takiej wypowiedzi, powie: „Odtąd idź dalej. Z nową siłą, nową mocą, nową energią idź, bo Ja cię ustanawiam, byś był. I nie oglądaj się na ostateczne wyniki, bo one zależą ode Mnie” – mówił w rozważaniu bp Jan Kopiec.

A o 30 latach służby powiedział księżom, że Kościół opolski, gliwicki, a także w innych miejscach zawdzięcza im bardzo wiele, a ogólny rachunek tego kursu jest z pewnością pozytywny. Życzył też siły, odnowienia postanowienia pójścia z Panem i niechowania w sercach różnego rodzaju przeżyć trudnych, jakichś zadr, które może i bolą i może domagają się wyrównania.

W imieniu jubilatów głos zabrał pochodzący z Pyskowic ks. Piotr Bekierz, obecnie proboszcz w Kolonowskiem w diecezji opolskiej. Był też czas na życzenia przedstawicieli różnych grup, a wszyscy jubilaci otrzymali specjalnie przygotowaną świecę z symbolami sakramentu kapłaństwa. W sumie 21 czerwca 1986 roku w Opolu wyświęconych zostało aż 42 księży, z których 35 pozostało w służbie kapłańskiej.

Efekt zarzucenia sieci   Wspólne zdjęcie jubilatów z bp. Janem Kopcem Klaudia Cwołek /Foto Gość