Jaskinia pełna gier

Gość Gliwicki 02/2016

publikacja 07.01.2016 00:15

Nauka i technika. Cyfrowy świat coraz bardziej wkracza w najróżniejsze aspekty życia, lecz wbrew pozorom wpływ ten nie zawsze musi być dla człowieka zgubny. Naukowcy z Politechniki Śląskiej prowadzą badania nad wykorzystaniem wirtualnej rzeczywistości do diagnostyki, terapii i rehabilitacji dzieci niepełnosprawnych fizycznie i psychicznie. O tym, jak pomocna może być zabawa w świecie wirtualnej rzeczywistości, opowiadają Andrzej Bieniek i Piotr Wodarski z Wydziału Inżynierii Biomedycznej. rozmawia Szymon Zmarlicki


Piotr Wodarski i Andrzej Bieniek z prof. Markiem Gzikiem, dziekanem Wydziału Inżynierii Biomedycznej, prekursorem badań na Politechnice Śląskiej z wykorzystaniem wirtualnej rzeczywistości
 Piotr Wodarski i Andrzej Bieniek z prof. Markiem Gzikiem, dziekanem Wydziału Inżynierii Biomedycznej, prekursorem badań na Politechnice Śląskiej z wykorzystaniem wirtualnej rzeczywistości

Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Szymon Zmarlicki: Jak działa jaskinia wirtualnej rzeczywistości?


Andrzej Bieniek: Jaskinia to system wielościanowej projekcji obrazu 3D. Rzutniki rzucają obraz na podłogę oraz trzy ściany, a system śledzenia ruchu pozwala określać, w którą stronę zwrócona jest głowa osoby przebywającej wewnątrz. Na tej podstawie cała ta trójwymiarowa scena jest przeliczana, czyli dostosowuje się do ułożenia głowy. Zatem w jaskini można coś obejść, podnieść, przesunąć, zajrzeć pod stolik… Stąd człowiek ma wrażenie przebywania w wirtualnym świecie, który odwzorowuje ten rzeczywisty.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.