Zależy mi na ludziach


Gość Gliwicki 43/2015

publikacja 22.10.2015 00:00

O tworzeniu parafii, pomysłach na duszpasterstwo i trudnych doświadczeniach z ks. Krzysztofem Śmigierą, proboszczem parafii św. Jacka w Sośnicy, rozmawia Klaudia Cwołek


Ks. Krzysztof Śmigiera jest proboszczem od czerwca 2003 roku Ks. Krzysztof Śmigiera jest proboszczem od czerwca 2003 roku
kLAUDIA CWOŁEK /FOTO GOŚĆ

Klaudia Cwołek: Udało się Księdzu połączyć wykańczanie kościoła z duchowymi przygotowaniami do konsekracji?


Ks. Krzysztof Śmigiera: Bardzo mi na tym zależało. Od stycznia, każdego 24. dnia miesiąca, ks. Marian Duda, dyrektor Wyższego Instytutu Teologicznego w Częstochowie, przyjeżdżał, głosił słowo Boże podczas Mszy i prowadził nabożeństwo zakończone Apelem Jasnogórskim. Tuż przed konsekracją, razem z Małymi Siostrami i Braćmi Baranka, prowadzi także pierwsze w historii naszej parafii misje święte. Z jego inicjatywy przez prawie tydzień po Mszy porannej wychodzimy z różańcem w ręku w kolejne rejony parafii. A w piątek odbędzie się Droga Krzyżowa, podczas której niesiony będzie krzyż misyjny. Ten sam, który przed laty do parafii przynieśli górnicy i cały czas stał przed kościołem. Teraz znalazła się na nim data pierwszych misji. Z tej okazji zaprosiliśmy też o. Piotra Dąbka, franciszkanina z Krakowa, który razem z grupą młodzieży podjął się ewangelizacji w szkołach. Te i inne duchowe wydarzenia niezwykle mnie cieszą, bo oprócz ogromu spraw materialnych i gospodarczych oraz troski, żeby to wszystko zagrało, także od strony ducha, wszystko jest na dobrej drodze. 


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.