Jezus jedzie po bandzie i wymaga tego od nas

Małgorzata Gajos

publikacja 11.10.2015 17:35

- Życzę wam, byście w ciszy usłyszeli głos Boga - powiedział podczas konferencji ks. Kuba Bartczak do młodzieży zebranej na XXI czuwaniu gimnazjalistów w Salezjańskim Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Tarnowskich Górach.

Jezus jedzie po bandzie i wymaga tego od nas Gimnazjaliści świetnie się bawili podczas koncertu ks. Kuby Bartczaka Małgorzata Gajos

Z 10 na 11 października odbyło się całonocne czuwanie dla gimnazjalistów w SOSW w Tarnowskich Górach. Młodzież przybyła m.in. z Wieszowej, Miedar, Nakła Śląskiego i Brynka. To było jedno z najbardziej rozśpiewanych spotkań. Praca w grupach polegała na poznawaniu pieśni religijnych związanych z różnymi okresami liturgicznymi. Uczestnicy mieli za zadanie m.in. dokończyć fragmenty pieśni, a także zgadnąć po kilku dźwiękach, „jaka to melodia”.

Tradycyjnie był Apel Jasnogórski, a po krótkiej przerwie koncert-konferencja jedynego rapującego księdza w Polsce, ks. Kuby Bartczaka z Wrocławia. Młodzi mogli usłyszeć stare i nowe utwory. Gość zachęcał gimnazjalistów do modlitwy w ciszy, by móc usłyszeć głos Boga. – Radzę wszystkim, żeby wsłuchiwać się w głos Boga, bo Pan Bóg chce, żebyśmy byli ludźmi szczęśliwymi. Polecam, żebyście się modlili – mówił podczas konferencji. Podkreślił również, że modlitwy uczymy się całe życie.

Gimnazjaliści chętnie słuchali, ale też śpiewali wraz z ks. Bartczakiem refreny piosenek i tańczyli. Po konferencji była okazja do spowiedzi. Salezjańska młodzież przygotowała Różaniec i piękne rozważania do każdej tajemnicy.

Katarzyna Nowok, uczennica 3. klasy gimnazjum w SOSW, po raz 9. wzięła udział w czuwaniu. – Podoba mi się to, że możemy się tutaj wszyscy lepiej poznawać, a przede wszystkim że możemy poznawać Pana Boga. Po tym czuwaniu oczekuję przemiany duchowej w sobie, by mieć lepszą motywację i by się nie bać relacji z innymi ludźmi – opowiada.

Ks. Piotr Lorek SDB podczas kazania w trakcie Mszy św. zachęcał młodych do podejmowania wyzwań. – Jezus jedzie po bandzie i wymaga od nas maksymalnego poświecenia, prowokuje i rzuca wyzwania. Jezus poprzez dialog z młodzieńcem pokazuje, że od młodzieży oczekuje tego, co najlepsze. Patrzy na ciebie i mówi: "Chcę żebyś była, był najpiękniejszą wersją samego siebie" – zauważył. Zwrócił też uwagę, że słowo Boże prowokuje i postawił młodzieży kilka pytań: – Czy spędziłeś kiedyś noc na modlitwie? Czy jest jakaś rzecz, której się kurczowo trzymasz? Nie bój się wyzwań, bo Pan Bóg prowokuje! Dlatego że chce i oczekuje od Ciebie tego, co najlepsze – podkreślił na koniec.

Tradycyjnie tańce integracyjne, rozgrywki sportowe, seans filmowy i karaoke trwały do samego rana. Czuwanie zakończyło się wspólną poranną modlitwą i "belgijką" przed szkołą. Oskar Zgonina, uczeń pierwszej klasy salezjańskiego liceum, dla którego jest to czwarte czuwanie, pomagał przy jego organizacji. Zapytany, jak odbiera to czuwanie, zwrócił uwagę przede wszystkim na wspaniałą atmosferę i poczucie wspólnoty. – Podoba mi się przede wszystkim możliwość podzielenia się cząstką salezjańską z innymi szkołami powiatu tarnogórskiego – dodaje z uśmiechem.