Odświeżanie małżeństwa

mf

publikacja 28.09.2015 17:37

Chodzi o to, żeby popatrzeć na siebie, jak na pierwszej randce, tyle że po kilku, kilkunastu czy kilkudziesięciu latach.

Odświeżanie małżeństwa Ubiegłoroczna "Randka małżeńska" w Gliwicach Izabella Paskuda

To już trzecia edycja organizowanych przez Sekcję ds. Nowej Ewangelizacji gliwickiej kurii "Randek małżeńskich". Tym razem spotkanie będzie pod znakiem filmu. Poprzednie były muzyczne i teatralne. W czasie spotkania wyświetlane będą fragmenty wideokonferencji Marka Gungora "Przez śmiech do lepszego małżeństwa", która - skomentowana przez Iwonę i Tomasza Kośków - będzie zachętą do podzielenia się refleksjami w parach małżeńskich.

- Chodzi o odświeżenie małżeństwa. Żeby małżonkowie mogli poświecić ten czas wyłącznie dla siebie. W codzienności, nawet jeśli spędzają czas razem, często jest to po prostu załatwianie spraw - mówi Jolanta Zalewska z Sekcji ds. Nowej Ewangelizacji.

Pomysł takich randek okazał się trafiony, ze spotkania na spotkanie przychodzi coraz więcej par. Na pierwszym było około 25, a na ostatnim - około 50.

- To ważne po kilku, kilkunastu czy kilkudziesięciu latach małżeństwa - mówi Jacek Zalewski, mąż Jolanty. - Na co dzień brakuje nam czasu na wyjście razem, spotkanie ze znajomymi. Na rozmowę o swoich uczuciach, o emocjach, które są w nas i może wywołują napięcia w naszym związku. O tym, co nas boli, co nas cieszy... Niejednokrotnie rozmawiamy o pracy, o wydarzeniach dnia codziennego, a chodzi o to, żeby usiąść i spojrzeć głęboko w oczy swojej żonie. Ludzie na tych randkach dobrze się bawią. Chociaż odbywają się w środku tygodnia, zabawa często przedłuża się poza wyznaczony czas. Dobrze byłoby, aby stały się motorem do częstszego wychodzenia na randki tylko we dwoje, choćby raz w miesiącu - dodaje.

W czasie "Randki małżeńskiej" jest czas na zabawę przy dobrej muzyce, rozmowy we dwoje i podzielenie z innymi doświadczeniami swojego życia. - Można wrócić do początków, czasów narzeczeńskich i popatrzeć na siebie tak, jak wtedy, kiedy zaczynaliśmy się spotykać i przeżywać pierwsze randki. To jest piękne, że tym spojrzeniem pierwszego zakochania patrzymy na siebie, mając już bagaż doświadczeń, przez które razem przeszliśmy. I jeszcze głębiej możemy się w sobie zakochać. Nigdy nie jest za późno, żeby ponownie tak na siebie popatrzeć, nawet jeśli małżeństwa przeżywają jakieś kryzysy - przekonuje pani Jolanta.

Spotkania odbędą się 6 października w Zabrzu (Hotel "Diament", ul. Cisowa 4), a 15 października w Gliwicach (Hotel "Mikulski", ul. Dąbrowskiego 24). Początek o 19.00, zakończenie - o 22.00. Zapisy: tel. 32/270 58 30, 781 291 295, e-mail: j.zalewska.sne@gmail.com.