Coraz bliżej ŚDM

Klaudia Cwołek

|

Gość Gliwicki 39/2015

publikacja 24.09.2015 00:00

– Na spotkanie z Panem idzie się zawsze we wspólnocie – mówił w Rudach bp Jan Kopiec.

Nocna droga zakończyła się rano w sanktuarium Matki Bożej Pokornej  Nocna droga zakończyła się rano w sanktuarium Matki Bożej Pokornej
Klaudia Cwołek /Foto Gość

W sobotni poranek 19 września bp Kopiec przyjechał do sanktuarium Matki Bożej Pokornej, żeby odprawić Mszę św. dla młodzieży, która nocą pielgrzymowała z Gliwic. Ponad 400 osobom z różnych stron diecezji towarzyszyło ponad 20 księży i trzy siostry zakonne. – Szliśmy w intencji Światowych Dni Młodzieży i pokoju. To nasze duchowe przygotowanie do ŚDM. Modliliśmy się za wolontariuszy, rodziny, które będą przyjmować gości i za tych, którzy do nas przyjadą – mówi ks. Artur Pytel, diecezjalny duszpasterz młodzieży.

Pielgrzymka nocą odbyła się po raz dziewiąty. Wyruszyła po nabożeństwie o północy z gliwickiej katedry. Po drodze były postoje w Ostropie, gdzie odbył się koncert uwielbienia, Smolnicy i Pilchowicach (tu młodzież została poczęstowana pączkami i herbatą).

– Przez pierwszy odcinek padał deszcz, zapowiadało się dosyć ciężko – relacjonuje ks. Pytel. Później pogoda się poprawiła i do Rud wszystkie cztery grupy dotarły spokojnie i szczęśliwie.

– To jest pewnego rodzaju wędrówka do nieba, poprzez takie pielgrzymki zbliżamy się do Boga – mówi Filip Strzelecki z parafii św. Katarzyny w Woźnikach, uczeń I klasy technikum. W nocnej pielgrzymce uczestniczył już czwarty raz. – Odkąd ks. Mariusz został u nas wikarym, zabiera na te pielgrzymki kilkoro uczniów.

W homilii podczas Mszy św. bp Jan Kopiec mówił młodzieży o dążeniu do dojrzałości, maryjnym hymnie Magnificat i Bożym miłosierdziu, które Pan okazał swojemu ludowi i dzięki któremu żyjemy. – Idziemy mimo wszystkich naszych ograniczeń, zmęczenia, niekiedy obolałych nóg. Ale idziemy, bo zdajemy sobie sprawę, że u celu jest to, co ma nas uczynić bardziej dojrzałymi – podkreślił. Przestrzegał także przed pokusą, by Boga traktować jako kogoś, kto zapewni nam pomyślność bez naszego wysiłku, jedynie jako przyjaciela, który i tak będzie się cieszył, że chcemy być z Nim.

Wszystkie intencje młodzieży w uroczysty sposób zawierzone zostały podczas modlitwy przed obrazem Matki Bożej Pokornej, która zakończyła pielgrzymkę.

Do domu większość wróciła specjalnie podstawionymi autokarami. Na pielgrzymce były też osoby, które przyjechały na rowerach.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.