Takiej ciszy nie ma nigdzie indziej

Mira Fiutak

publikacja 24.07.2015 23:50

- Zobaczyć takie wnętrze rzeźby to jest ewenement. To, co ręka ludzka mogła zrobić w tym twardym kamieniu - mówi prof. Werner Lubos o tarnogórskich podziemiach.

Takiej ciszy nie ma nigdzie indziej - Ta wystawa to podziękowanie za nasze obdarowanie. Za to, że ta ziemia stale nas inspiruje do twórczości - mówi prof. Werner Lubos Mira Fiutak /Foto Gość

 „Z inspiracji ziemi gwarków” – to tytuł wystawy otwartej 24 lipca w Centrum Kultury Śląskiej w Nakle Śląskim. Chociaż prezentuje zbiory Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej, przedstawiając w ten sposób 60 lat jego działalności, jest wystawą międzynarodową. Mówi o tym, jak ta ziemia inspiruje twórców nie tylko stąd, ale z różnych stron świata. Pokazuje prace artystów uczestniczących w czterech międzynarodowych plenerach zorganizowanych przez stowarzyszenie. Wśród uczestników byli też twórcy z Niemiec, Słowacji, Węgier, Uzbekistanu, a nawet z Chin.

– Na początku interesowała ich zewnętrzna struktura, a potem zafascynowali się podziemiami. Tą wielką rzeźbą stworzoną ręką ludzką – mówi pomysłodawca plenerów prof. Werner Lubos, który przygotował też wystawę. – Zobaczyć takie wnętrze rzeźby, to jest ewenement. Znamy podobne struktury na świecie, które uczyniła natura. Tu widzimy, co ręka ludzka mogła zrobić w tym twardym kamieniu. I czuje się związek tego, co jest pod, i tego, co nad – dodaje.

Pierwszy plener odbył się w połowie lat 70. i spotkali się na nim tylko malarze. Obrazy z niego są dziś własnością Muzeum w Tarnowskich Górach. Następne – w 2007, 2011 i 2013 roku – warsztaty miały już charakter interdyscyplinarny. Oprócz malarzy uczestniczyli w nich rzeźbiarze, fotograficy, a nawet muzycy i historycy sztuki. Kolejny plener planowany jest w przyszłym roku.

Zwyczajem tych spotkań jest, że artyści po plenerze zostawiają jedną ze swoich prac. W ten sposób stowarzyszenia ma już sporą galerię sztuki współczesnej. W salach pałacu Donnersmarcków prezentowane są obrazy, rzeźby i fotografie. – To jest tylko część tych zbiorów. I jest to zbiór ciągle otwarty, bo przecież będą pojawiać się kolejne prace. Cieszymy się, że możemy je pokazać w tych wnętrzach – powiedział w czasie wernisażu Marek Kandzia, prezes SMZT.

Inspiracją dla uczestników plenerów jest Ziemia Tarnogórska i jej zabytki, zwłaszcza podziemia Zabytkowej Kopalni Srebra. – Kiedy jesteśmy pod ziemią i zgaśnie światło, to człowiek czuje bicie swojego serca, czuje, jak jest mały. I ma zupełnie inne myśli niż na powierzchni. Ta taka transcendentna cisza, której nie ma nigdzie indziej – mówi prof. Werner Lubos. Zachęcał uczestników wernisażu do traktowania pokazanych na wystawie prac jako punktu wyjścia do własnych poszukiwań twórczych związanych z tą przestrzenią „pod i nad”, w której żyją.

– Ta wystawa to też podziękowanie za to nasze obdarowanie. Za to, że ta ziemia stale nas inspiruje do twórczości. Na świecie jest wiele kopalń srebra, wiele kopalń cynku, ale są to czasem martwe zabytki. A nas to miejsce inspiruje od pokoleń – zauważył prof. Lubos.

Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej powstało w latach 50. ubiegłego wieku. Zarządza i udostępnia zwiedzającym dwa ważne tarnogórskie obiekty turystyczne – Zabytkową Kopalnię Srebra i Sztolnię Czarnego Pstrąga, należące do Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego. Prowadzi starania, aby tarnogórskie podziemia zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Stowarzyszenia ma też dom wycieczkowy z 49 miejscami noclegowymi. Zajmuje się działalnością edukacyjną i wydawniczą.

Wernisażowi towarzyszył koncert na wiolonczelę i gitarę w wykonaniu duetu Duo Vitare. Wystawa będzie prezentowana w Centrum Kultury Śląskiej w Nakle do połowy września.