Jak w telenoweli?

Szymon Zmarlicki

|

Gość Gliwicki 23/2015

publikacja 03.06.2015 00:00

– Kochanie, twoje dzieci i moje dzieci biją nasze dzieci! – tak pół żartem, pół serio można zdefiniować jeden z typów współczesnej rodziny. O jej przemianach i perspektywach dyskutowali eksperci i naukowcy.

Ks. Michał Anderko, redaktor naczelny Radia eM, swoją prelekcję rozpoczął  od zaśpiewania fragmentu „Strasznego dworu” Stanisława Moniuszki Ks. Michał Anderko, redaktor naczelny Radia eM, swoją prelekcję rozpoczął od zaśpiewania fragmentu „Strasznego dworu” Stanisława Moniuszki
Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Wykładowcy śląskich i opolskich uczelni, specjaliści z zakresu funkcjonowania rodziny oraz przedstawiciele regionalnych mediów wygłaszali prelekcje podczas konferencji „Przemiany i perspektywy współczesnej rodziny” zorganizowanej 27 maja w Hotelu Diament w Zabrzu. Wydarzenie było kolejnym punktem programu VIII Metropolitalnego Święta Rodziny. – Nasze jutro, pojutrze, za tydzień okazuje się coraz bardziej mgliste. Mój ojciec, rozpoczynając pracę w fabryce, mógł być pewien, że będzie pracował w niej aż do emerytury, chyba że coś mu się odwidzi. Natomiast nasza sytuacja przypomina marsz po linie w kierunku znaku zapytania. Czy ta sytuacja geopolityczna, z którą dzisiaj mamy do czynienia, była do przewidzenia 2–3 lata temu? – zastanawiał się dr Andrzej Górny z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Śląskiego, tłumacząc, że społeczeństwo ryzyka jest najbardziej adekwatnym określeniem obecnej rzeczywistości społeczno-kulturowej.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.