Prawdziwy Kościół to dobry dom

Małgorzata Gajos

publikacja 24.05.2015 14:24

Przyszłam tutaj, żeby dobrze się pobawić, ale także spotkać się z Bogiem – mówi gimnazjalistka Kalina Szafarczyk.

Prawdziwy Kościół to dobry dom Ks. Piotr Lorek sdb zachęca do kupowania ręcznie robionych toreb Małgorzata Gajos

Z 23 na 24 maja odbyło się kolejne nocne spotkanie dla uczniów szkół gimnazjalnych w Salezjańskim Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Tarnowskich Górach. Młodzież przybyła m.in. z Wieszowej, Brynka, Miasteczka Śląskiego. Tematem czuwania było hasło: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Rozpoczęło się ono przedstawieniem uczniów SOSW na temat „Co mi daje Kościół”. Był to świetny sposób na wprowadzenie uczestników w temat konferencji, a także pracy w grupach.

W czasie integracji animatorzy poprzez zabawę starali się przybliżyć młodym ludziom prawdziwy obraz Kościoła i pokazać, ile jest w nim dobra, o którym tak często się nie mówi. Absolwenci SOSW przygotowali zabawę pt. „zabiegany proboszcz”, a także quiz. Paweł Jagielski, uczeń trzeciej gimnazjum zapytany, o wrażenia odpowiada: – Jest to dla mnie już piąte czuwanie gimnazjalistów. Jestem tu ponieważ chcę poznawać nowe osoby. Bardzo mi się podoba całokształt czuwania: modlitwy, śpiew, konferencja. Praca w grupach była fajna, ponieważ udało nam się zintegrować – podkreśla.

Każdy z uczestników otrzymał deklarację, którą mógł podpisać, czy chce być w Kościele, który jest dobrym domem. Było to niezwykle budujące, ponieważ bardzo wiele młodych osób je podpisało.

Zebrane deklaracje zostały przyniesione w darach w trakcie Mszy. Artur Waligóra, absolwent SOSW, sam od siebie przybiegł, by podzielić się wrażeniami na temat przybyłej młodzieży: – Mówi się dzisiaj tyle, że młodzież jest taka zdemoralizowana, żyje bez wartości, nie ma motywacji, ale to jest nieprawda! – stwierdza. I dodaje: – Wystarczy tutaj przyjechać i zobaczyć, że młodzi ludzie są inteligentni, mądrzy, poszukują miłości i też chcą kochać i to wyraźnie widać. To jest bardzo pozytywne, kiedy się widzi coś takiego. To jest bardzo budujące, bo to są gimnazjaliści. I tym bardziej było to dla mnie niezwykłe, że tylu młodych ludzi podpisało deklaracje, które sam zbierałem.

Konferencję poprowadził ks. Maciej Szeszko sds z Trzebnicy. Tematem było miejsce człowieka w kościele. Mówił także o tym, że każdy ma swoją drogę powołania i powinien jej szukać. Zachęcał poprzez piosenkę, do czytania Pisma Świętego. Powiedział też, że „żeby być człowiekiem wierzącym, trzeba być >>nienormalnym<< w dzisiejszym świecie”.  

Zapytany, jak odbiera uczestników, odpowiada: – Młodzież, jak to młodzież, niewiele trzeba, by gdzieś tam wspólnie można było się pouśmiechać, ale też porozmawiać o czymś poważnym. Trudno oceniać tylko po reakcjach spontanicznych, ale jest bardzo na plus.

Prawdziwy Kościół to dobry dom   Konferencję na temat miejsca człowieka w kościele poprowadził ks. Maciej Szeszko sds z Trzebnicy Małgorzata Gajos Tradycyjnie był Apel Jasnogórski, a potem przerwa na kawę, podczas której można było zakupić kanapeczki przygotowane przez animatorów, a także torebki, które stworzyli uczniowie szkoły na zajęciach w oratorium.

Nie zabrakło czasu dla Pana Boga. Około 23.00 odbyło się nabożeństwo, które dzieliło się na dwie części. Pierwsza pokutna, podczas której młodzież salezjańska przygotowała dla uczestników rachunek sumienia. Była możliwość skorzystania z sakramentu spowiedzi. Druga część rozpoczęła się wniesieniem figury Matki Bożej, aby młodzież wraz z Nią mogła czuwać w wieczerniku i poprzez Jej wstawiennictwo prosić o przyjście Ducha Świętego. Wyznaczeni uczestnicy wnosili także zapalone lampiony, które miały symbolizować dary Ducha Świętego, w tym czasie gimnazjaliści modlili się wspólnie, śpiewając pieśni. O północy rozpoczęła się Msza Święta, podczas której słowo powiedział jeszcze ks. Szeszko.

Następnie był czas na standardowe rozgrywki sportowe, naukę nowych tańców i powtórkę, tych już dobrze znanych, kiełbaski z grilla. Nie zabrakło karaoke, dla chętnych był wyświetlany film pt. „Dawca pamięci”. W oratorium działała kawiarenka, w której serwowano pyszne gofry i tosty. Wszystko zakończyła wspólna modlitwa i taniec belgijski. Kalina Szafarczyk, gimnazjalistka, opowiada o wrażeniach: – Podoba mi się atmosfera i że możemy spędzać czas z innymi szkołami i integrować się z nimi. Przyszłam tutaj, żeby dobrze się pobawić, ale także spotkać się z Bogiem. Praca w grupach była bardzo zabawna, ale także świetnie zorganizowana, ponieważ dużo się nauczyliśmy o tym, ile daje nam Kościół.

Prawdziwy Kościół to dobry dom   Czuwanie gimnazjalistów w salezjańskiej szkole w Tarnowskich Górach odbyło się po raz dwudziesty Małgorzata Gajos