Dziś trzeba się bardziej postarać

Mira Fiutak

publikacja 16.05.2015 20:19

- Wszyscy tu jesteśmy, wy dla mnie i ja dla was, braćmi i siostrami. Związani przez Boga we wspólnocie, przy dobrym spojrzeniu na nas Maryi - powiedział bp Jan Wieczorek do zebranych w rudzkiej bazylice.

Dziś trzeba się bardziej postarać   Bazylikę w Rudach wypełniły grupy Dzieci Maryi i scholi z różnych parafii w diecezji Mira Fiutak /Foto Gość

Do sanktuarium Matki Bożej Pokornej 16 maja pielgrzymowały grupy Dzieci Maryi i schole. Eucharystii koncelebrowanej z wieloma księżmi, którzy przyjechali z młodzieżą różnych parafii, przewodniczył bp Jan Wieczorek.

– Wielkie rzeczy rodzą się w ciszy – powiedział w homilii, nawiązując do sceny zwiastowania. – Podobnie jest w naszym życiu. To ważne, żeby mieć takie chwile wyciszenia, bo człowiek najlepiej kształtuje się właśnie w takiej atmosferze. Prośmy o to dziś Maryję – apelował.

Dziś trzeba się bardziej postarać   Wielkie rzeczy rodzą się w ciszy – powiedział bp Jan Wieczorek Mira Fiutak /Foto Gość W przygotowanie liturgii włączają się grupy z różnych parafii, a za śpiew prowadzą  schole. – To niezwykły widok, dziewczęta przyjeżdżają w swoich strojach, ze sztandarami. Niektóre są bardzo stare, bo ileś pokoleń przed nimi już je nosiło – zauważa Henryka Andrzejczak, świecki moderator wspólnoty Dzieci Maryi w diecezji.

– To jest piękny znak tego, że Dzieci Maryi wciąż trwają. Chociaż, niestety, ubywa ich. To można zauważyć nawet na dzisiejszej pielgrzymce. Ale ciągle dzieci przychodzą do tych wspólnot. Najpiękniejszy widok to właśnie te małe dziewczynki, które stoją obok starszych – dodaje.

Pielgrzymka to jednorazowe wydarzenie. Na co dzień jest formacja w parafiach. Wkrótce zostanie wydany trzeci tom materiałów formacyjnych przygotowanych przez Henrykę Andrzejczak, poświęcony pieśniom maryjnym, godzinkom i postaciom różnych świętych kobiet i dziewcząt. Z tych materiałów korzystają nie tylko grupy Dzieci Maryi, ale również inne wspólnoty, także spoza diecezji gliwickiej.

Angelika Fras z Bytomia, studentka III roku teologii, prowadzi grupę Dzieci Maryi w parafii NSPJ w Szombierkach. Tworzy ją 30 dziewcząt, od pierwszej klasy szkoły podstawowej po średnią. – Na takich spotkaniach jak dzisiejsze widzą, że nie są same. Tu zawiązują się znajomości, przyjaźnie – mówi. Do wspólnoty Dzieci Maryi weszła, kiedy miała sześć lat, podobnie jej młodsza siostra. Chociaż w ich rodzinie nie było takiej tradycji, bo mama pochodzi z Wielkopolski, więc nie znała takich grup.

Dziś trzeba się bardziej postarać   Pielgrzymka grup Dzieci Maryi i scholi należy do najliczniejszych Mira Fiutak /Foto Gość Angelika zajmuje się formacją młodszych animatorek i odpowiada za całą grupę w parafii. – Kiedy ja zaczynałam, prawie 20 lat temu, same przychodziłyśmy do Dzieci Maryi, nikt nie musiał nas zachęcać. Dzisiaj trzeba się bardziej postarać, żeby to było atrakcyjne dla dziewczynek. Jest trudniej, ale z drugiej strony to wyzwanie dla animatorek. Muszą naprawdę być dobre, zaangażować się. Trudno dziś wyciągnąć dzieci z domu, mają wiele atrakcji, które je pociągają i trzeba się przez to przebić – daje.

Na pielgrzymkę przyjechały też dziewczyny ze scholi w parafii Świętej Trójcy w Bytomiu. 15-osobową grupę prowadzi Anna Czyż. – Najpierw przyciągają je nasze stroje, ale potem odkrywają swój talent i swoje miejsce w Kościele, gdzie mogą chwalić Pana Boga. I modlitwę przez śpiew – mówi o dziewczętach przychodzących do zespołu.

– Kiedy schola prowadzi śpiew, liturgia jest bardziej uroczysta, ludzie chętniej śpiewają i dziewczyny widzą, że mają w tym udział. Z jednej strony czują się ważne, bo mają swoją rolę w kościele, ale z drugiej to też pokora, bo wiedzą, że nie one są tu najważniejsze, że mają tylko pomagać innym – mówi. Odpowiedzialna jest nie tylko za poziom muzyczny scholi, ale też jej formację. 

W czasie spotkania w Rudach bp Jan Wieczorek wręczył dyplomy ukończenia kursu psałterzystom, którzy rozpoczynają swoją posługę w parafiach oraz wyróżnienia szczególnie zaangażowanym w pracę animatorkom Dzieci Maryi.