Pożegnanie o. Krzysztofa Kopcia OMI

Andrzej Kerner

publikacja 13.02.2015 21:13

- Dzisiaj dobiegłeś już do mety - mówił podczas pogrzebu nagle zmarłego misjonarza jego współbrat zakonny o. Sławomir Dworek.

Pożegnanie o. Krzysztofa Kopcia OMI Trumna i zdjęcie o. Krzysztofa Kopcia Andrzej Kerner /Foto Gość

– Wiadomość o śmierci ojca Krzysztofa zaskoczyła nas wszystkich, wstrząsnęła nami. Dotknęła mamę, rodzeństwo, oblatów, wszystkich wśród których ojciec Krzysztof żył i pracował. Myślę, że szczególnie boleśnie to wydarzenie poruszyło serca parafian w Starych Siołkowicach, gdzie zakończyło się jego ziemskie życie – mówił w czasie pogrzebu o. Krzysztofa Kopcia OMI jego zakonny współbrat – o. Sławomir Dworek, superior klasztoru w Bodzanowie k. Głuchołaz.

O. Krzysztof Kopeć zmarł nagle 10 lutego w Starych Siołkowicach (diec. opolska), gdzie zastępował proboszcza. Na plebanii znaleźli zmarłego parafianie, którzy przyszli na wieczorną Mszę św. i zaniepokojeni wezwali policję i straż pożarną.

Pogrzeb o. Krzysztofa odbył się w piątek 13 lutego w Lublińcu. W tamtejszym klasztorze misjonarzy oblatów żył od 2007 roku, pełniąc funkcję misjonarza ludowego, rekolekcjonisty, animatora spraw misyjnych.

– Dzisiaj dobiegłeś już do mety, w 27 roku kapłaństwa, w 53 roku życia. Teraz stoisz przed Bogiem, dla którego się trudziłeś, pracowałeś i cierpiałeś, aby otrzymać wieniec chwały. Możesz powiedzieć i mówisz za św. Pawłem – wielkim misjonarzem - „ w dobrych zawodach wystąpiłem, wiary ustrzegłem” – powiedział podczas kazania o. Dworek.

Pożegnanie o. Krzysztofa Kopcia OMI   Mszy pogrzebowej przewodniczył bp Paweł Stobrawa Andrzej Kerner /Foto Gość Mszy św. pogrzebowej przewodniczył opolski biskup pomocniczy Paweł Stobrawa, koncelebrowało ponad 60 księży – oblatów oraz kapłanów diecezji gliwickiej, opolskiej oraz siedleckiej, skąd o. Kopeć pochodził. Na pogrzeb licznie przybyła rodzina misjonarza: m.in. mama Teresa, siostra Marysia i brat Piotr z rodzinami. Przyjechały także delegacje i proboszczowie parafii, w których o. Krzysztof posługiwał, m.in. z Maciowakrza, Radzionkowa, Starych Siołkowic.

– Jesteśmy smutni, ale gromadzi nas też wiara i nadzieja. Mamy nadzieję, że o. Krzysztof już dzisiaj ogląda Boga twarzą w twarz – powiedział o. Antoni Bochm, prowincjał polskich oblatów.

W imieniu diecezji opolskiej podziękowania zmarłemu złożył bp Paweł Stobrawa. – Tyle jeszcze mógł i miał dokonać. Nagle stajemy przy jego trumnie. I myślę, że wszyscy stawiamy sobie pytania: dlaczego tak nagle, tak szybko? Dlaczego przestało bić jego serce? Nie wiem. Po prostu – nie wiem. Ale jedno wiem na pewno, że i w tej śmierci spełniły się słowa Pana Jezusa: czuwajcie i bądźcie gotowi. Myślę, że o. Krzysztof przez swoje życie kapłańskie był gotowy, by spotkać się z Panem – mówił bp Stobrawa.

List kondolencyjny na ręce prowincjała przesłał biskup gliwicki Jan Kopiec, który określił o. Krzysztofa Kopcia jako „gorliwie pełniącego kapłańską posługę w wielu parafiach diecezji gliwickiej”. O. Waldemar Janecki, proboszcz oblackiej parafii w Lublińcu odczytał także pożegnanie, które w imieniu rodziny napisał brat o. Krzysztofa – Piotr.

Obrzędom pochówku na cmentarzu komunalnym przewodniczył o. proboszcz Waldemar Janecki.

Pożegnanie o. Krzysztofa Kopcia OMI   Kondukt pogrzebowy z kościoła oblatów w Lublińcu na cmentarz komunalny Andrzej Kerner /Foto Gość