Jan Paweł II zaryzykował i dał krzyż

mf

publikacja 22.01.2015 16:46

Trwa peregrynacja krzyża i ikony ŚDM. Dzisiaj przed południem w kościele świętych Piotra i Pawła modlili się przed nimi uczniowie tarnogórskich szkół.

Jan Paweł II zaryzykował i dał krzyż Ks. Marek Mania przybliżał uczniom tarnogórskich szkół ideę Światowych Dni Mlodzieży Mira Fiutak /Foto Gość

Z kolejnymi grupami spotykał się ks. Marek Mania, wikary tej parafii, a w Centrum ŚDM diecezji gliwickiej odpowiedzialny za sekcję duchową. Opowiadał kolejnym grupom uczniów o tym, czym są Światowe Dni Młodzieży. Po raz pierwszy uczestniczył w nich jako 18-latek, w Rzymie. Potem, już jako ksiądz, był z młodzieżą w Madrycie i Rio de Janeiro. Opowiadał uczniom o tych miejscach, ludziach, których tam spotkał, i o Janie Pawle II, który podarował młodzieży krzyż i ikonę Matki Bożej Salus Populi Romani.

Podkreśla, że obecność w parafii tych dwóch znaków ŚDM jest wielkim przeżyciem. Dobrze znanych, ale stojących zawsze daleko. – Dziś są pośród nas. Chcę mówić dziś młodym, że Jan Paweł II dał nam ten krzyż, żeby pokazać, jak bardzo drogocenni jesteśmy w oczach Pana Boga. Nie dał nam jakiegoś gadżetu dla rozrywki, dał krzyż. Można powiedzieć: zaryzykował. Chciał nam pokazać, że w tym krzyżu mamy życie, życie wieczne – mówi ks. Marek Mania. Właśnie opowiadał o tym uczniom Technikum Kolejowego i Technikum Mechaniczno-Elektrycznego, którego sam jest absolwentem.

Nie ukrywa, że obawiał się trochę spotkań w ramach lekcji katechezy. Zaskoczyło go skupienie i cisza w kościele. – Myślę, że każdy młody w głębi serca ma głębokie pragnienie Boga. A kiedy staje przed ikoną i krzyżem, to pragnienie się odzywa – dodaje.

Jan Paweł II zaryzykował i dał krzyż   Uczniowie Technikum Mechaniczno-Elektrycznego Mira Fiutak /Foto Gość Gabrysia Nowak i Dominika Joszko z Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich dokumentują fotograficznie ten dzień. Obie są wolontariuszkami Centrum ŚDM. Wieczorem razem z grupą KSM z tej parafii poprowadzą modlitewne czuwanie.

– To jest takie nasze parafialne święto. Wielkimi krokami zaczęło się już przygotowanie do spotkania w Krakowie – mówi Dominika.

– Naprawdę poczujemy, że mamy na co czekać i do czego się przygotowywać – dodaje Gabrysia. Przygotowanie to oznacza też większe zaangażowanie. Ona odpowiedzialna jest w parafii za świetlicę dla dzieci, którym wolontariusze pomagają w nauce, organizują zabawy. 

– Każdy z nas nosi jakiś krzyż, jakiś ciężar. A stanięcie pod tym krzyżem takiej wielkości przypomina, że Pan Jezus wziął go za nas – mówi Gabrysia. – Krzyż wszystkich naszych grzechów. My nie nosimy grzechów czyichś, każdy jest odpowiedzialny za swoje. Nasz w porównaniu do krzyża Chrystusa to jest nic – dodaje.

Po spotkaniach dla uczniów był czas na adorację krzyża mieszkańców miasta. Po południu zostania odprawiona Eucharystia dla dzieci (o 17.00) i dla mieszkańców Tarnowskich Gór (o 18.00). Potem parafialna wspólnota KSM poprowadzi czuwanie. Tak długo, jak długo ludzie będą chcieli modlić się przy krzyżu i ikonie Matki Bożej.

Jan Paweł II zaryzykował i dał krzyż   Spotkanie uczniów tarnogórskich szkół w kościele śś. Piotra i Pawła Mira Fiutak /Foto Gość