Pożegnany u siebie

sz /www.kuria.gliwice.pl

publikacja 10.12.2014 17:43

Ponad 50 kapłanów i rzesze wiernych żegnały dziś ks. Józefa Ledwiga, proboszcza parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Turzu.

Pożegnany u siebie Biskup Jan Kopiec okadza trumnę, w której spoczywa ciało ks. Józefa Ledwiga Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Eucharystii przewodniczył bp Jan Kopiec. Podczas kazania przypomniał życiorys zmarłego oraz dziękował za jego wkład w życie diecezji i Kościoła.

- Z radością możemy spoglądać na pełne aktywności posługiwanie kapłana w głoszeniu Bożego słowa, w udzielaniu sakramentów, w nieszczędzeniu czasu na wszystkie te kwestie, które mają człowieka wiązać z Bogiem - wymieniał biskup. - To jest zadanie, które zasługuje na największą pochwałę i najgłębszy szacunek. Ten szacunek wyrażamy za 45 lat  posługi kapłańskiej ks. Józefa, którego żegnamy dzisiaj na tym świecie.

Proboszcza żegnali również przedstawiciele rady parafialnej, dziękując za zaangażowanie w życie i rozwój parafii, oraz koledzy kursowi, wspominając jego zaraźliwy śmiech i optymizm. Podobno w seminarium nazywali go "Kabelkiem", bo podczas wspólnych posiłków ks. Józef Ledwig zawsze podłączał radio i puszczał ulubioną muzykę.

Ks. Józef Ledwig urodził się 6 stycznia 1945 roku w Zabrzu-Mikulczycach. Ochrzczony został 19 stycznia 1945 r. w kościele św. Wawrzyńca w Zabrzu. Sakrament bierzmowania przyjął 11 marca 1956 roku również w mikulczyckiej świątyni. Kształcił się i maturę uzyskał w II LO w Zabrzu.

Pożegnany u siebie Parafianie i mieszkańcy dekanatu Kuźnia Raciborska przybyli na pogrzeb tak licznie, że do kościoła nie dało się wejść. Część osób musiała stać na zewnątrz Szymon Zmarlicki /Foto Gość Studia filozoficzno-teologiczne zakończył przyjęciem sakramentu święceń z rąk bp. Franciszka Jopa 15 czerwca 1969 roku w Opolu.

Posługę kapłańską pełnił jako wikariusz w parafii Matki Bożej Bolesnej i św. Wojciecha w Opolu, par. Chrystusa Króla w Bytomiu, par. św. Jana Chrzciciela w Zabrzu i w par. Trójcy Świętej w Bytomiu. Urząd administratora, a następnie proboszcza pełnił w parafii św. Marii Magdaleny w Łambinowicach i par. św. Jacka w Bytomiu.

Ostatnie dziesięć lat posługi kapłańskiej pełnił jako proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Turzu.

Podczas 45-letniej posługi kapłańskiej dał się poznać jako człowiek zatroskany o ubogich. Był dyrektorem Caritas rejonu Bytom, a także diecezjalnym duszpasterzem kobiet. W latach 90. był wicedziekanem, a następnie (1993-1998) dziekanem dekanatu Bytom.

Zmarł po ciężkiej chorobie w drugą niedzielę Adwentu, 7 grudnia, w 69. roku życia i w 45. roku kapłaństwa.