Za białym koniem po osiedlu

sz

publikacja 12.11.2014 01:45

Obok Orszaków Wszystkich Świętych czy Orszaków Trzech Króli, coroczne przemarsze ulicami miast w tzw. „marcinki” zdobywają coraz większą popularność.

Za białym koniem po osiedlu Koń nie zawsze był spokojny. Podczas wymuszonego postoju jeździec musiał uspokajać zwierzę, by nie prychało Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Procesje we wspomnienie św. Marcina, rzymskiego żołnierza i biskupa, organizowane są w wielu miejscowościach i parafiach, m.in. w Tarnowskich Górach czy Ziemięcicach, gdzie stały się już wieloletnią tradycją. Ogromnym zainteresowaniem cieszy się też orszak w parafii św. Jacka w Gliwicach-Sośnicy. Tam rolę świętego odegrał jeden z księży.

Choć spotkanie z dawnym wojownikiem jadącym na białym koniu przyciąga głównie dzieci, w gliwickiej procesji 11 listopada brało udział również wielu dorosłych. Spod kościoła św. Jacka przeszli ulicami parafii, by powrócić do amfiteatru przy kościele, gdzie św. Marcin pragnął spotkać się z podążającymi za nim wiernymi.

Więcej w kolejnym numerze "Gościa Gliwickiego" (47/2014).

Za białym koniem po osiedlu   Po procesji wszystkie dzieci otrzymały rogale. Niektóre czekały na nie chyba bardziej, niż na zobaczenie konia Szymon Zmarlicki /Foto Gość