Miłością wielcy

Szymon Zmarlicki

publikacja 23.08.2014 20:00

Ponad półtora tysiąca pielgrzymów 368. Gliwickiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę dotarło do celu.

Miłością wielcy Kapłan udzieli za chwilę pielgrzymom Komunii św. Szymon Zmarlicki /Foto Gość

W tym roku pątnicy szli pod hasłem "Rodzina miłością wielka". W pielgrzymce wzięło w niej udział 1595 osób, natomiast na Błoniach Jasnogórskich zgromadziło się około 3000 wiernych, gdzie przywitał ich o. Krystian Gwioździk, podprzeor w klasztorze Zakonu Paulinów. Mszę świętą u celu drogi sprawował biskup Jan Kopiec oraz wielu innych kapłanów uczestniczących w pielgrzymce.

– Możemy powiedzieć do Maryi: wina nie mamy, widzimy wszystkie nasze niedostatki, pomóż nam! – mówił podczas kazania ordynariusz gliwicki, nawiązując do ewangelicznego cudu w Kanie Galilejskiej. – Przychodzicie tutaj, aby nieść to wszystko, czym sami jesteście. Tej dobrej Matce zawierzamy to, co wszyscy chcielibyśmy osiągnąć. Równocześnie uświadamiamy sobie, że sami sobie nie wystarczymy. A Matka z pewnością stanie i uśmiechnie się, patrząc na swoje dzieci, które podjęły tyle trudu pielgrzymowania.

"Zróbcie wszystko, cokolwiek Syn mój wam powie" – te słowa z Ewangelii św. Jana były głównym przesłaniem homilii. – Jasna Góra Zwycięstwa żadnego innego kierunku nam nie wyznaczy. Jasna Góra powie: tą drogą zmierzajcie! Jasna Góra zwycięstwa tłumaczył bp Kopiec.

Gliwicka pielgrzymka liczyła 11 grup wyruszających z różnych miejsc diecezji. Najmłodszy uczestnik miał cztery miesiące, najstarszy – 82 lata. Do Częstochowy szli również pątnicy z zagranicy – pięć osób z Niemiec i dwie z Ukrainy.