Wyjść i przyprowadzić innych

Mira Fiutak

publikacja 22.05.2014 23:33

Trwają rekolekcje ewangelizacyjne w parafii św. Franciszka w Zabrzu-Zaborzu.

Wyjść i przyprowadzić innych Celem rekolekcji ewangelizacyjnych jest doprowadzenie ludzi do Jezusa – mówi ks. Piotr Dyduch Mira Fiutak /GN

Czterodniowe rekolekcje rozpoczęły się w środę, 21 maja. Uczestniczy w nich około 50 osób. – Ponieważ są to rekolekcje parafialne, staramy się zaangażować ludzi należących do tej wspólnoty – mówi ks. Piotr Dyduch, odpowiedzialny za diecezjalną diakonię ewangelizacji Ruchu Światło-Życie. Diakonia prowadzi rekolekcje razem z osobami z grup parafialnych, przede wszystkim oazowej i Wspólnoty Zmartwychwstania oraz wikarymi parafii św. Franciszka – ks. Grzegorzem Woźnicą i ks. Rafałem Dudą. 

Spotkania odbywają się w Szkole Podstawowej nr 18. Codzienne konferencje przeprowadzają przez cały kerygmat, podstawowe prawdy naszej wiary. Doprowadzają do decyzji o świadomym wybraniu Jezusa jako swojego Pana. Nauki dopełniają świadectwa prowadzących, osób świeckich, które mówią o swoim życiu wiarą i o tym, jak Bóg działa w ich codzienności.

Uczestnicy rozmawiają na temat danego dnia na spotkania w grupach. Grzegorz Kubica, jeden z prowadzących, mówi, że najważniejsze jest stworzenie klimatu poczucia bezpieczeństwa i brak przymusu. – Tematy pierwszych dni to Boża miłość i grzech. Osoby w grupie, w odniesieniu do fragmentów Pisma Świętego, które czytaliśmy, dzieliły się tym, jak Pan Bóg działa w ich życiu. To wielki dar posłuchać, jak to się realizuje w życiu osób 60 plus, bo taką akurat grupę prowadzę – mówi. – Nie ma przymusu, ważne, żeby ludzie mieli poczucie wolności. Ja sam na początku swojej drogi nie bardzo mówiłem na takich spotkaniach, miałem opory – wspomina Grzegorz Kubica. Mieszka w Piekarach Śląskich, ale związany jest z diakonią diecezji gliwickiej, bo razem z żoną należą do wspólnoty Domowego Kościoła w Bytomiu.

Wyjść i przyprowadzić innych   Każdy dzień rekolekcyjny kończy się wspólną modlitwą Mira Fiutak /GN – Celem rekolekcji ewangelizacyjnych jest doprowadzenie ludzi do Jezusa, do wspólnoty – mówi ks. Piotr Dyduch. – Widzimy, że uczestnicy tych rekolekcji to nie są osoby niewierzące. Kiedy mamy do czynienia z ludźmi wierzącymi, to celem jest pokazanie im, że mogą sami wyjść i przyprowadzać innych. To jest taka inwestycja w przyszłość, formowanie uczniów. Pan Bóg przyprowadził nam takie osoby, bo to może taki czas dla tej parafii. A rekolekcje mają dać tym ludziom doświadczenie jeszcze głębszej wiary i pokazać kierunek. Bo rzecz nie polega na tym, żeby ze swoją wiarą pozostać we własnym kręgu, ale żeby wyjść do innych – dodaje.

Podkreśla, że celem tego wydarzenia jest też pokazanie istniejącym w parafii grupom na co je stać. – Chociaż jesteśmy w różnych wspólnotach, to mamy jeden cel. Jesteśmy zgromadzeni przez Jezusa Chrystusa i potrafimy razem działać. Chcemy pokazać, że w codzienności parafialnej można wychodzić do ludzi i przyprowadzać ich do Jezusa. To wspólne działanie Kościoła jest możliwe – mówi ks. Dyduch.

Diecezjalną diakonię ewangelizacji Ruchu Światło-Życie tworzą małżeństwa z Domowego Kościoła i młodzież. – To ludzie należący do ruchu, którym mocno na sercu leży głoszenie Ewangelii, czyli coś, to teraz – można powiedzieć – jest modne. Ale wiemy, że Pan Jezus to nakazuje nam od początku: idźcie na cały świat. Ci ludzie odczytali to powołanie, a właściwie odkryli to, co należy do każdego na mocy chrztu świętego – mówi ks. Dyduch. 

Wyjść i przyprowadzić innych   Przygotowanie do rozpoczęcia drugiego dnia rekolekcji ewangelizacyjnych Mira Fiutak /GN Diakonia zajmuje się prowadzeniem rekolekcji w parafiach, wcześniej podobne odbyły się w trzech parafiach tarnogórskich i św. Wojciecha w Zabrzu. Prowadzą też m. in. rekolekcje ewangelizacyjne dla narzeczonych w ramach przygotowania do sakramentu małżeństwa i rekolekcje ewangelizacyjne dla szkół.

W parafii bezpośrednie przygotowania do organizacji rekolekcji rozpoczęły się od spotkania liderów działających w niej wspólnot. Podzielili zadania i ustalili plan działania. – Pod względem organizacyjnym łatwiej jest działać we własnej parafii, bo zna się teren i ludzi – mówi Anna Piechaczek odpowiedzialna za koordynację tych działań. – Ale kiedy trzeba do swoich wyjść ze świadectwem życia, z taką otwartością, to wiem od osób, które to podjęły w czasie tych rekolekcji, że musieli się przełamać – dodaje. Jest studentką II roku farmacji, należy do parafialnej grupy oazowej i diakonii diecezjalnej.

Dla niej samej przełomowymi były na rekolekcjach oazowe, w których uczestniczyła po I klasie liceum. – Przeżyłam tam bardzo szczególną spowiedź, z całego życia. Od tego czasu zaczęło się wiele zmieniać. To był moment, kiedy naprawdę zaufałam Panu Bogu. A potem chciałam to przekazywać innym, chociaż nie byłam bardzo śmiałym człowiekiem. Jednak stopniowo to się zmieniało. Poznałam ludzi, którzy ewangelizują i przez kontakt z nimi przekonałam się, że nie ma rzeczy niemożliwych – wspomina.

Rekolekcje zakończą się w sobotę. Uczestnicy będą zaproszeni do jednej ze wspólnot działających w parafii. W najbliższą środę, 28 maja o godz. 19.00 (w salce parafialnej) rozpocznie się cykl sześciu spotkań seminarium odnowy wiary.