Dramat z bliska

kc

publikacja 12.03.2014 22:45

"Fotografowałem śmierć" - Jakub Szymczuk opowie, jak robił zdjęcia i co widział w Kijowie.

Dramat z bliska Majdan po ataku Berkutu 20 lutego Jakub Szymczuk /GN

W środę w Nakle Śląskim będzie można spotkać się z naszym redakcyjnym kolegą Jakubem Szymczukiem, świadkiem wydarzeń w Kijowie i autorem wstrząsających zdjęć z Majdanu. Wielokrotnie nagradzany fotoreporter "Gościa Niedzielnego" będzie opowiadał o tym, co widział i przeżywał na Ukrainie, a także o tym, czego być może zabrakło w telewizyjnych i prasowych relacjach.

Spotkanie organizuje Klubu "Pochwała inteligencji na Górnym Śląsku". Tłem rozmowy będą udostępnione fotografie. Rozpoczęcie 19 marca o 16.30 w Centrum Kultury Śląskiej w Nakle Śląskim (ul. Parkowa 1).

Jakub Szymczuk urodził się w 1985 roku w Warszawie. Z wykształcenia grafik komputerowy, studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie na wydziale sztuki mediów. Zawodowo fotografuje od 10 lat. Od 7 lat związany jest z „Gościem Niedzielnym”. Na Ukrainie był dwa razy. Pierwszy raz po zamieszkach w spokojnym okresie między 11 a 17 lutego - był to czas oczekiwania i niecierpliwości. Drugi raz przyleciał do Kijowa dzień po rozpoczęciu zamieszek, 19 lutego. Następny dzień spędził na barykadzie na Instytuckiej, gdzie była największa strzelanina. Dzień ten został nazwany "Czarnym Czwartkiem" i był przełomowym momentem w ukraińskiej rewolucji. Jak mówi, nie jest fotoreporterem wojennym, choć przez 3 godziny musiał nim być.

Możesz także: