Zagadka cierpień sprawiedliwego

publikacja 30.01.2014 12:06

Pismo Święte to wiele Ksiąg. Odkrywamy je razem, by wierzyć mądrzej. Z notatek moderatora...

Zagadka cierpień sprawiedliwego

W ramach Dzieła Biblijnego w Tarnowskich Górach Opatowicach odbywają się spotkania, które prowadzi ks. dr Wacław Borek, biblista z Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego.

 

 

1. Dziś sięgamy po Księgę Hioba

Wydaje mi się, iż osoba bez większego przygotowania teologicznego potrafi ogólnie przedstawić Księgę Hioba i jej treść. O wiele trudniej jest z jej umieszczeniem w czasie, tzn. ze wskazaniem, kiedy powstała i kto ją napisał. Tę trudność mają przede wszystkim naukowcy. Oni też nie wiedzą, kto i kiedy ją napisał. Snuje się domysły, że po powrocie Izraelitów z niewoli Babilońskie ok. V-IV wieku przed Chr. Ale to tylko domysły. Coś więcej wiemy o głównym bohaterze. W Księdze Ezechiela (14,14.20) czytamy: „i gdyby Noe, Danel i Hiob w tym kraju się znajdowali, na moje życie - wyrocznia Pana Boga - ani synów, ani córek by nie ocalili, ale oni sami tylko dzięki swej sprawiedliwości ocaliliby własne życie”. Otóż ok. 600 roku przed Chr. Hioba uważa się za męża sprawiedliwego. Nie jest on jednak Izraelitą, podobnie jak i jego przyjaciel, którzy mu doradzają. Mamy zatem do czynienia ze spuścizną międzynarodowej mądrości, którą przyjęła i zsyntetyzowała starożytna mądrość izraelska.

2. Odszukaj i przeczytaj Hi 13

To wszystko me oko widziało, słyszało, pojęło me ucho. Co wiecie, i ja wiem także. Nie ustępuję wam w niczym. Lecz mówić chcę z Wszechmogącym, bronić się będę u Boga. Bo wy zmyślacie oszustwa, lekarze nic niewarci. Gdybyście chcieli zamilknąć, byłby to znak roztropności. Słuchajcie mego sprzeciwu, na odpowiedź mych warg zważajcie. Czy Boga złem osłonicie? Wszechmogącego obronicie kłamstwem? Tak Jego stronę trzymacie? Czy rzecznikami jesteście Bożymi? Czy dobrze by było, gdyby was doświadczył? Czy można z Niego szydzić jak z człowieka? Przywoła was do rozsądku, jeśli w ukryciu stronniczo mówicie. Czy Majestat nie budzi lęku? Czy nie przejmuje was grozą? Zdaniami z piasku wy strofujecie; wszak wasze tarcze są z gliny. Milczcie, niech ja teraz powiem, cokolwiek może przyjść na mnie. Między zęby stale biorę swe ciało, własne swe życie nadstawiam. Choćby mnie zabił Wszechmocny - ufam, i dróg moich przed Nim chcę bronić. To mi wystarczy za obronę. Nieprawy do Niego nie dojdzie. Słuchajcie pilnie mej mowy, na słowa me uszu nadstawcie. Mam gotową obronę przed sądem, pewien, że jestem niewinny. Kto chce się ze mną prawować? A teraz umilknę i umrę. Uczyń mi tylko dwie rzeczy, na pewno nie stchórzę przed Tobą: Odejmij ode mnie Twą rękę i spraw, bym nie bał się Ciebie. Mów pierwszy, a ja niech odpowiem, lub ja przemówię, Ty po mnie. Ile mam przewin i grzechów? Ujawnij występki i winy! Czemu chowasz swoje oblicze? Czemu mnie poczytujesz za wroga? Chcesz liść gnany wiatrem płoszyć, prześladować słomę już wyschłą? Przypisujesz mi czyny gwałtu, wspominasz grzechy młodości. Nogi zakułeś w kajdany, dokładnie drogi me śledzisz, ślady stóp moich badasz. Jak próchno się to rozpadnie, niczym ubranie zjedzone przez mole.

3. Czytam i chcę to zrozumieć

Zawsze cel nie uświęca środków! Nie można więc bronić Boga za pomocą kłamstw a tak właśnie postępują przyjaciele Hioba. Kłamstwo w imię Boga i religii jest podwójnie niebezpieczne. Jeśli ktoś nie ma nic do zaoferowania, nic oprócz pobożnych frazesów, powinien zamilknąć. Hiob zatem, przy całej masie swoich ogromnych problemów, broni czci Boga przed oszukańczą trójką, która całkowicie nie ma racji.

Hiob w tym rozdziale zaczyna bardzo ostro stwierdzeniem, iż widział i poznał wszystkie dzieła Boga (13,1-2) a teraz chce z Nim a nie z ludźmi dyskutować (13,3), gdyż zna swoje postępowanie i ufa własnej uczciwości. Co stoi na przeszkodzie, aby bronił swojej sprawy (13,15)?

Hiob jednak miota się między rozpaczą i wiarą, między wiarą w Boga, a także w siebie i swoją prawość. Dlatego też pyta Boga: „Jakie są moje błędy i grzechy? Dlaczego wszystko to mnie spotyka”?

W swoim dialogu z Bogiem Hiob stawia tylko jeden warunek, a mianowicie ten, że proces musi być uczciwy. Jest świadomy, że wyższość Boga jest niepodważalna (13, 202-22), ale to nie przeszkadza, aby stawiać Mu niewygodne czy wręcz oskarżycielskie pytania (13,23-28). Człowiek w osobie Hioba pyta o sens cierpienia, dodajmy cierpienia niesprawiedliwego. Pyta o to, bo zauważa, iż zasada retrybucji (Bóg odpłaca karą za grzech) się nie sprawdza. Zauważa to Psalmista gdy pisze: „Zazdrościłem bowiem niegodziwym widząc pomyślność grzeszników. Bo dla nich nie ma żadnych cierpień, ich ciało jest zdrowe, tłuste. Nie doznają ludzkich utrapień ani z innymi ludźmi nie cierpią” (Ps 73,3-5).

4. Rozumiem i dostrzegam rzeczywistość

  • „W głębi każdego z osobna cierpienia doświadczanego przez człowieka, a zarazem u podstaw całego świata cierpień, nieodzownie pojawia się pytanie: dlaczego? Jest to pytanie o powód, o rację, zarazem pytanie o cel (po co?), w ostateczności zaś zawsze pytanie o sens. (…). Ból, zwłaszcza fizyczny, rozprzestrzeniony jest szeroko w świecie zwierzęcym. Tylko jednak człowiek cierpiąc wie, że cierpi i pyta „dlaczego” (…). Jest to zaś pytanie trudne, podobnie jak trudne jest inne, bardzo pokrewne tamtemu, pytanie o zło. Dlaczego zło? Dlaczego w świecie zło? Gdy pytamy w ten sposób, zawsze przynajmniej w jakiejś mierze, pytamy też o cierpienie (Jan Paweł II, SALVIFICI DOLORIS).

5. Zaproszenie

Jeśli interesuje Cię ta tematyka biblijna, przyjdź na spotkanie Dzieła Biblijnego do parafii Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej, Tarnowskie Góry, ul. Opatowicka 112 (Opatowice), 30 stycznia o godz. 19.00, do sali na probostwo. Następne spotkanie, które odbędzie się 6 lutego, będzie poświęcone warsztatom biblijnym dotyczącym Hi 38, 4-41.Mowy Boga i Odpowiedź Hioba”. Kolejne 20 lutego - „Hiobowa” medytacja biblijna przed Najświętszym Sakramentem.

Ze statutu Dzieła Biblijnego: „Celem Dzieła jest pogłębianie rozumienia Objawienia Bożego zgodnie z nauką Kościoła oraz formacja do duchowości i kultury biblijnej”. Więcej na stronie www.biblista.pl

W diecezji ukształtowało się swoistego rodzaju centrum promieniowania duchowością i kulturą biblijną. Ma ono swą siedzibę przy parafii w Opatowicach. Ks. dr Wacław Borek, który je prowadzi, jest biblistą i teologiem biblijnym (licencjat rzymski z nauk biblijnych otrzymał w Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie i doktorat z teologii Biblijnej obronił na Uniwersytecie Gregoriańskim, również w Wiecznym Mieście).