publikacja 23.01.2014 00:00
– Kresowian nazywano kiedyś ludźmi uśmiechniętymi, bo byli bardzo wierzący, wszystko budowali na Chrystusie i tak powinno pozostać – mówił ks. Władysław Lizun.
Członkowie gliwickiego oddziału z ks. Władysławem Lizunem ze Lwowa
Agnieszka Kliks-Pudlik
Gliwicki oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich obchodził swoje 25-lecie. Z tej okazji 12 stycznia odbyła się uroczysta Msza św. w kościele pw. św. Antoniego w Gliwicach, którą odprawił ks. Władysław Lizun, proboszcz sanktuarium św. Antoniego we Lwowie.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.