O rzeczach pozornie niemożliwych, pustelni i ewangelizacji z o. Rafałem Kogutem rozmawia Klaudia Cwołek
4 września, w dniu pożegnania w parafii św. Wojciecha w Bytomiu
Wojciech Baran /GN
Klaudia Cwołek: Franciszkanin, pustelnik, proboszcz, ewangelizator – z którym z tych określeń Ojciec najbardziej się identyfikuje?
Ojciec Rafał Kogut: Trudno mi to rozdzielać. Do naszego życia zakonnego należy bycie w drodze. Pustelnia w Jaworzynce to był najpiękniejszy czas w moim życiu – bycie z Panem sam na sam. Był to też czas, gdy w naszej prowincji dopiero tworzyliśmy taką formę życia, to było coś nowego. Pustelnia to forma modlitwy.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.