Z pozoru zwykła niedzielna Msza. Obecność prezbiterów kościołów ewangelickich budziła jednak zainteresowanie czy wręcz nawet małe zdziwienie. Tak w gliwickiej parafii św. Michała Archanioła było jednak nie po raz pierwszy. W tygodniu modlitw o jedność chrześcijan także tu nawoływano do dostrzegania podobieństw, a nie różnic między wyznaniami. W Eucharystii, oprócz katolików, uczestniczyli również, wraz ze swymi kapłanami, wierni Kościołów ewangelicko-augsburskiego i ewangelicko-metodystycznego. Prezbiterzy tych wyznań wygłosili Słowo Boże.

– Czy jesteś uwolniony w Jezusie Chrystusie – takie pytanie już na początku swego rozważania postawił ks. Krzysztof Kłusek, proboszcz gliwickiej parafii ewangelicko-metodystycznej. – Tylko w spotkaniu z Jezusem Chrystusem możemy być wolni. Czy wiesz dokąd zmierzasz, czy masz cel, który został Ci pokazany z góry? Cel zawsze mamy mieć przed oczami. Chciałbym, abyśmy trwali w społeczności z Panem i mieli za cel Jezusa Chrystusa – mówił duchowny. Z kolei proboszcz gliwickiej parafii ewangelicko-augsburskiej ks. Andrzej Wójcik w swym krótkim słowie życzył i apelował, abyśmy szukali między wyznaniami jedności i wspólnej siły. – Jest trudno w dzisiejszym świecie być chrześcijaninem, ale mamy przecież Chrystusa – podsumował.

Na zakończenie Mszy św. swoją refleksją podzielił się także bp Gerard Kusz, który podkreślił, że rzecz jedności jest rzeczą daru Bożego. – Każdy dar Boży musi być wymodlony, a nawet odpokutowany. Wyznawcy Chrystusa powinni gromadzić się w Jego imię, wypraszać pokój i dobro. Pozostańmy w modlitwie i nadziei, że przyjdzie taki dzień, kiedy będziemy jedno – mówił biskup pomocniczy diecezji gliwickiej. 

W muzycznej oprawie Mszy uczestniczył chór z gliwickiej parafii ewangelicko-augsburskiej, gdzie także odprawiono ekumeniczne nabożeństwo.

Modlitwy o jedność chrześcijan odbyły się w minionych dniach także w kaplicy kościoła ewangelicko-augsburskiego w Bytomiu oraz w kościele św. Józefa w Zabrzu.