- Parafia to nie tylko administracja, biuro parafialne, kancelaria, zaświadczenia… Ale to przede wszystkim wspólnotowe spotkanie z Panem Bogiem, z Jezusem Chrystusem, bardzo osobiste i konkretne – mówił na Mszy jubileuszowej o. Alard Maliszewski, prowincjał franciszkanów.
W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gliwicach 16 marca świętowano jubileusz 100. rocznicy ustanowienia parafii, której od początku istnienia prowadzą franciszkanie. Mszy św. przewodniczył o. Alard Maliszewski z Wrocławia, przełożony Prowincji św. Jadwigi Zakonu Braci Mniejszych.
Początek historii w skrócie przybliżył proboszcz o. Tymoteusz Olsiński. Przypomniał, że 12 marca 1925 roku ówczesny arcybiskup wrocławski kard. Adolf Bertram, któremu podlegało wtedy to terytorium, wydał dekret powołujący w części hutniczej Gliwic nową parafię ku czci Najświętszego Serca Pana Jezusa. Została ona wyłoniona z parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła (dzisiaj katedralnej). Dekret kardynała zaczął obowiązywać dnia 15 marca 1925 roku, ale już dwa lata wcześniej franciszkanie przybyli do Gliwic, żeby nabyć i zaadaptować zabudowania na kościół i klasztor. – Dzisiaj, Bogu wdzięczni, stajemy do ołtarza, aby podziękować za minione lata, za wszystkich, którzy tu wzrastali na przestrzeni całego wieku do świętości, do chwały Nieba – mówił.
Homilię wygłosił o. Maliszewski. Nawiązując do odczytanego fragmentu Ewangelii o Przemienieniu Pańskim, wspólnotę parafialną nazwał „duchową górą Tabor”.
– Bo to nie tylko kościół, czy to ten pierwszy sprzed stu laty, przebudowany z dawnej gospody, potem drukarni; to nie ten również, w którym jesteśmy dzisiaj, jakże piękny, ale to coś więcej. Parafia to nie tylko administracja, biuro parafialne, kancelaria, zaświadczenia… Ale to przede wszystkim wspólnotowe spotkanie z Panem Bogiem, z Jezusem Chrystusem, bardzo osobiste i konkretne. Takie jak na górze Tabor. My, wchodząc do świątyni, spotykając się jako wspólnota na modlitwie, chcemy właśnie spotkać się z Nim. On wtedy jest z nami, czasem w sposób bardzo wyraźny, a czasem trudny. Czasem pytamy się, czy te spotkania mają sens, bo może przez dłuższy czas nie widzimy zmian, nie czujemy, że to nam pomaga. Jednak ta wytrwałość i zaufanie są bardzo ważne – mówił.
Zwracając uwagę na liczną obecność ministrantów i marianek podkreślił, że ważne jest uczenie wrażliwości od najmłodszych lat, bo wtedy będziemy mogli doświadczyć czegoś wspaniałego. Życzył, by bycie we wspólnocie i parafii w tym nam pomagało, żebyśmy nie byli sami, nie musieli sami ze wszystkim się borykać, ale żebyśmy mieli towarzyszy, którzy nam pomogą i z którymi możemy podzielić się radością, że poczuliśmy obecność Boga, że widzimy Jego moc i chwałę w naszym życiu.
Po Eucharystii uczestnicy pod przewodnictwem Górniczej Orkiestry Dętej KWK Sośnica przeszli do ogrodu klasztornego, gdzie dla wszystkich przygotowano poczęstunek i można było wysłuchać krótkiego koncertu.
Obecny, nowy kościół 21 czerwca 2009 roku poświęcił bp Gerard Kusz, biskup pomocniczy diecezji gliwickiej. Tamta uroczystość wpisała się w celebrację 800-lecia Zakonu Braci Mniejszych.