500. pielgrzymka na Jasną Górę uczestników turnusów rehabilitacyjnych odbywających się w ośrodku w Rusinowicach.
Dzisiaj Mszy św. w kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze w intencji osób korzystających z turnusów oraz pracowników Ośrodka Rehabilitacyjnego św. Rafała Archanioła w Rusinowicach przewodniczył bp Sławomir Oder.
W 30-letnej historii ośrodka taka pielgrzymka odbywa się podczas każdego turnusu. Zapoczątkował ją ks. Franciszek Balion, jego pierwszy dyrektor, a kontynuuje obecny - ks. Kazimierz Tomasiak. Obaj byli dziś obecni razem z pielgrzymami w Częstochowie.
- Ks. prałat Franciszek, budowniczy ośrodka, 30 lat temu zainicjował to wielkie dzieło. Na początku z gronem pracowników przybywał zawsze pod koniec każdego turnusu, który trwa u nas trzy tygodnie, aby dziękować Matce Bożej i aby Ją prosić, bo jest o co. I my chcemy dzisiaj dziękować Panu Bogu przez Jej wstawiennictwo. Bo tutaj czujemy się jak w domu - powiedział dyrektor ośrodka ks. Kazimierz Tomasiak.
Zdjęcie uczestników pielgrzymki z bp. Sławomirem Oderem i księżmi, którzy sprawowali Mszę św. w intencji ośrodka. Archiwum ośrodkaTradycyjnie wszyscy uczestnicy pielgrzymki - wśród których są dzieci i młodzież z niepełnosprawnościami i ich opiekunowie - spisują na kartkach swoje intencje, z którymi przybywają na Jasną Górę. Wszystkie zebrane do koperty zostały złożone na ołtarzu.
Bp Sławomir Oder w kazaniu nawiązał do czytanego fragmentu Ewangelii św. Mateusza o uzdrowieniu paralityka.
- To słowo, które kieruje do nas Pan jest szczególne, piękne i znaczące. To On je wybrał. Oto do Jezusa przychodzą ludzie wielkiego serca. Nie znamy ich imienia, nie wiemy, kim są. Wiemy, że przynoszą współbrata cierpiącego, bolejącego; paralityka leżącego na łożu. Nie znamy też jego tożsamości. Spotykamy ludzi w konkretnej rzeczywistości ich życia. Człowieka potrzebującego, bolejącego, cierpiącego i ludzi wielkiego serca. Pan Jezus widząc ich wiarę, odpowiada na nią. I dokonuje się cud uzdrowienia i duchowego, i fizycznego - mówił biskup gliwicki.
Kazanie bp. Sławomira Odera:
Dodał, że jest to dla wszystkich wskazówka, żeby być ludźmi wielkiego serca, bo to „początek wielkiej rewolucji, która może przemienić świat”.
- Aby też ten świat pełen cierpienia, bólu, po ludzku często niezrozumiałego, stał się miejscem objawienia chwały Boga. Aby dokonywały się rzeczy wielkie, następowało uzdrowienie duszy i ciała. Aby w tym uzdrowieniu objawiały się wielkie rzeczy Boże. Niewiele potrzeba, aby wiele się stało - podkreślił. - To też sekret tego miejsca i tych wielkich rzeczy, które dzieją się w Rusinowicach. Przez lata ośrodek rozrósł się, ale bez ludzi wielkiego serca, wielkiej miłości i wielkiej wiary na niewiele by to się zdało - dodał.
Pół tysiąca pielgrzymek z rusinowickiego ośrodka dotarło na Jasną Górę. Archiwum ośrodkaNawiązując do cudu w Kanie Galilejskiej, nazwał Rusinowice „małą, wielką Kaną diecezji gliwickiej”.
A na koniec dodał: - I jeszcze jedna myśl towarzysząca w szczególny sposób osobom, które są tutaj przez was z wielką miłością przedstawiane Maryi. Nie wiemy, co dzieje się w głębi ich serca, często nie wiemy, co dzieje się poprzez ich cierpienie, ich ból. Nie wiemy tego po ludzku, ale wiemy, że przyniesione tutaj, przedstawione i przelane do tych czar, jak woda, mogą przemienić się w wino, które jest motywem radości człowieka i ubogaca świat. Także przez ich cierpienia, przez ich ból dokonuje się cud uzdrowienia ludzkości, nawrócenia i powrotu do Boga - powiedział bp Oder.
Na zakończenie przedstawiciele ośrodka wręczyli paulinom i biskupowi gliwickiemu obrazy przedstawiające wizerunek patrona św. Rafała Archanioła. A jeden z uczestników pielgrzymki, Paweł, zaśpiewał przed cudownym obrazem Matki Bożej Jasnogórskiej piosenkę „Wśród tylu dróg”.
Główne uroczystości z okazji 30-lecia ośrodka w Rusinowicach odbędą się 29 września podczas odpustu ku czci patrona tego miejsca.