Msza św. w gliwickiej katedrze na zakończenie Kongresu Eucharystycznego trwającego w diecezji od ponad dwóch miesięcy.
W uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa dobiegł końca kongres, który przez ostatni czas szczególnie miał zwrócić oczy i serca wiernych na Eucharystię. Dzisiejszej Mszy św. w katedrze przewodniczył abp Giuseppe Mani, emerytowany arcybiskup Cagliari i były rektor wyższego seminarium diecezji rzymskiej. Wśród koncelebrujących byli bp Sławomir Oder, bp Andrzej Iwanecki, bp Grzegorz Olszowski z Katowic i bp Rudolf Pierskała z Opola.
- Witam was serdecznie w naszym domu, w katedrze, która jest domem dla całej diecezji. W tym uroczystym dniu świętowania obecności naszego Pana Jezusa Chrystusa pośród nas, który mówi do nas nieustannie: "Ja jestem z wami" - powiedział biskup gliwicki do zebranych w kościele, przypominając hasło kończącego się kongresu.
Podkreślił, że jest on odpowiedzią na zaproszenie papieża Franciszka, aby obecny rok, poprzedzający Rok Jubileuszowy 2025 roku, poświęcić wielkiej „symfonii modlitwy”. Kolejne kongresowe statia były czasem stawania razem na modlitwie przed Jezusem Eucharystycznym, spotkania z zaproszonymi gośćmi, którzy dzielili się swoją wiarą, odkrywania obecności Chrystusa we wspólnocie.
- W naszym pielgrzymowaniu kongresowym doświadczyliśmy pociech płynących z daru, jakim jest Eucharystia. Jesteśmy pielgrzymami, a On, Jezus Eucharystyczny, jest nie tylko naszym towarzyszem, ale też pokarmem, abyśmy nie ustali w drodze. On jest prawdą o miłości Boga do nas. Jest nadzieją naszego życia, bo ono znajduje swoją pełnię w spotkaniu z Nim - dodał. - U początku kongresu prosiliśmy Boga, by uwrażliwił nasze serca na swoją obecność w Najświętszym Sakramencie ołtarza, pięknie liturgii, aby pomagał nam odkrywać swoje oblicze w chorych, samotnych, tych, którzy zostali zmuszeni do porzucenia własnej ziemi i własnych domów. Uczestnicząc w tych spotkaniach, jeszcze bardziej poczuliśmy się uczniami w szkole Eucharystii, w której miłość Chrystusa przynagla, aby z nowym entuzjazmem podjąć trud dzielenia się wiarą i wzrastania w świętości - powiedział bp Oder.
Tego dnia do katedry na zakończenie kongresu przyjechały delegacje różnych parafii w diecezji. Byli obecni przedstawiciele służb mundurowych, zakonu templariuszy, różnych grup i wspólnot oraz zgromadzeń zakonnych, m.in. obecna była matka Adela Galindo, założycielka Zgromadzenia Służebnic Przebitych Serc Jezusa i Maryi, która przyjechała na zakończenie kongresu z Miami, a wczoraj głosiła konferencję podczas Wieczoru Uwielbienia.
Kazanie wygłosił abp Mani. - Eucharystia jest pewnością obecności Boga pośród nas. To ważne i dobre, że wasza diecezja spotykała się, aby podjąć refleksję nad tajemnicą Eucharystii. Aby zdać sobie sprawę z tego, kim jest, pochylać się nad swoją tożsamością i zastanawiać się, jak działać, postępować zgodnie z wolą Bożą. Eucharystia jest obrazem Kościoła, który powinniście realizować - powiedział.
Przytoczył słowa modlitwy pierwszego pokolenia chrześcijan, żyjącego w latach 50. po Chrystusie, zapisanej w "Didache" (9,4): "Jak ten chleb łamany, rozrzucony po górach, został w jedno zebrany, tak niech Kościół Twój aż po najdalsze krańce ziemi zbierze się w jednym królestwie Twoim, bo Twoja jest chwała i moc przez Jezusa Chrystusa na wieki".
- Kościół staje się Eucharystią wtedy, gdy każdy chrześcijanin staje się chlebem złamanym, staje się Eucharystią. W pierwszych katechezach chrześcijańskich jest jasne przekonanie o tym, że być chrześcijaninem to znaczy stać się Eucharystią - przypomniał abp Mani. - Także my, chrześcijanie żyjący dzisiaj, jesteśmy wezwani do tego, aby dawać świadectwo w codziennym męczeństwie naszej wierności Chrystusowi. Chodzi o wierność życiu, o miłowanie jej, akceptowanie jej oraz dziękowanie Bogu za to, że jesteśmy jak łany zboża koszone przez życie. Kłosy naszego życia młócone przez wydarzenia, nasze rodziny podzielone przez historię, każde ziarno zmielone, aby stało się mąką, a potem ciastem i wypieczone.
Jak podkreślił, dopiero wtedy zboże staje się chlebem, dopiero wtedy naprawdę można stać się tym "chlebem połamanym", czyli Eucharystią.
Po Mszy św. sprzed katedry wyruszyła procesja Bożego Ciała do czterech ołtarzy, która zakończyła się przy kościele Wszystkich Świętych. Podczas niej czytane były rozważania kard. Angela Comastriego, specjalnie przygotowane na tę uroczystość i zakończenie kongresu w diecezji gliwickiej.