- Pamiętaj, że my, kapłani, nie jesteśmy właścicielami i panami ani Kościoła, ani sakramentów, ani Bożej łaski. Jesteśmy sługami - mówił bp Sławomir Oder do Patryka Adlera, który przyjął święcenia prezbiteratu.
Jest to jedyny kapłan wyświęcony w tym roku w diecezji gliwickiej. Uroczystość odbyła się w katedrze gliwickiej, a Eucharystię koncelebrowali licznie zgromadzeni księża z bp Andrzejem Iwaneckim, ks. infułatem Konradem Kołodziejem, rektorem i moderatorami seminarium duchownego w Opolu.
W kazaniu bp Oder zwrócił się bezpośrednio do nowo wyświęcanego, wskazując na zadania, nadzieje i piękno powołania, które podjął.
– Staniesz się kapłanem, uczestnikiem kapłaństwa jedynego i najwyższego Kapłana Jezusa Chrystusa. Ten Bóg, który pragnie wziąć Ciebie w swe całkowite posiadanie, jest Bogiem, który wyzwala, i Ciebie pragnie prowadzić drogą prawdziwej wolności, abyś i ty prowadził lud ci powierzony na spotkanie z Bogiem – mówił bp Oder.
Zaznaczył, że wskutek święceń będzie miał moc przemienienia rzeczywistości stworzonej w znak rzeczywistej obecności Boga i sam ma być znakiem Jego bliskości, będzie przede wszystkim sługą Eucharystii.
– Patryku, Bóg oddaje się w twoje ręce, abyś ty żył w wolności i niósł braciom przesłanie wolności - podkreślił.
Zauważył, że „świat, w którym żyjemy podsuwa nam złudne i iluzoryczne definicje wolności, które są samozaspokojeniem własnego egoizmu, prowadzą do podziałów, depczą godność człowieka, używając go jako środka do zrealizowania własnych celów i osiągnięcia chwilowej satysfakcji”.
– Ty prowadź ludzi ku zrozumieniu prawdziwej wolności: na wzór Chrystusa czyń z siebie dar bezinteresowny. Bądź świadkiem i narzędziem prawdziwej miłości, która może uczynić świat lepszym, nowym światem według Bożego zamysłu. Zostaniesz wyświęcony na kapłana, abyś był znakiem prawdziwej wolności i świadkiem miłości. Czyń ze swego życia dar. Nieś ludziom dar nowego życia w Chrystusie – zachęcał biskup.
Kazanie bp. Sławomira Odera:
Wspominając swoje własne święcenia kapłańskie 35 lat temu bp Oder zaświadczył, że każdy dzień tych lat wart był wysiłku, często także wyrzeczenia i ofiary.
– Naprawdę warto zaufać Jezusowi. Każda Eucharystia daje tyle radości!
Jeżeli będziesz żył tą prawdą, jeżeli zaufasz Jezusowi i jeżeli będziesz w Nim trwał, to jak On sam mówi nam w dzisiejszej ewangelii, dostąpisz prawdziwej, nieprzemijającej radości (…) Świat współczesny często ofiaruje nam nie radość, ale pusty śmiech. Każe nam tańczyć chocholi taniec. Ty bądź nauczycielem i świadkiem prawdziwej radości, która rodzi się jak latorośl z krzewu winnego. Trwaj w Panu, żyj Jego miłością i bądź hojnym jej siewcą – zachęcał.
– Pewnie nie raz, Patryku, zdasz sobie sprawę, że twoje dłonie są zmęczone, a twoje sieci puste. Nie popadaj nigdy w zwątpienie. To dzieło jest Jego, samego Boga. Ludzki wymiar sukcesu nie jest wpisany w logikę Kościoła i twojej w nim posługi. Ty trwaj w Jego miłości, a sam zobaczysz, jak hojny jest Pan – przekonywał.
Mówiąc o Eucharystii bp Oder powiedział, że w niej „słychać bicie serca kochającego Boga”.
– Tu zawsze odnajdziesz pokój, inspirację, zrozumienie, współczucie, bliskość. Trwaj blisko Pana. Pozwól, aby On napełniał cię wonią swojej świętości. Bądź dla sióstr i braci, do których Chrystus cię pośle, miejscem gdzie doświadczą bliskości Pana, zrozumienia, pocieszenia, gdzie będą słyszeć bicie Jego serca. Pamiętaj, że my kapłani, nie jesteśmy właścicielami i panami ani Kościoła, ani sakramentów, ani Bożej łaski. Jesteśmy sługami – podkreślił.
– Bądź prorokiem nadziei, narzędziem radości i siewcą nieustannie odradzającego się daru Bożego życia w Chrystusie. Prowadź lud Boży drogą życia – życzył bp Oder.
Wśród uczestników liturgii święceń obecny był ks. Krzysztof Śmigiera, proboszcz parafii św. Jacka w Gliwicach-Sośnicy, skąd pochodzi ks. Adler, rodzice, krewni, alumni seminarium, osoby konsekrowane, przyjaciele i parafianie.
– Przez czas seminarium przyzwyczaiłam się już do myśli, że będę miała syna księdza. Towarzyszą mi ogromne emocje, od wczoraj już bardzo duże. Za nami kilka dni wielkich przygotowań do uroczystości. Jest radość, a także obawa przed światem, który teraz jest, jaki jest wobec księży. Ale myślę, że z Bożą pomocą damy radę – dzieli się przeżyciami Sylwia Korbanek, mama neoprezbitera.
– Odczuwamy ogromną wdzięczność Panu Bogu za łaskę powołania Patryka. To w jakieś mierze zasługa duchowej postawy parafian, którzy przez sześć lat formacji seminaryjnej modlili się o wytrwałość i potrzebne łaski dla naszego parafianina, z którego jesteśmy dumni. Życzymy mu darów Ducha Świętego i życzliwości ludzi, do których zostanie posłany – mówi ks. Śmigiera.
Uczestnicy święceń otrzymali pamiątkowe obrazki z modlitwą za kapłanów i zdjęciami czterech neoprezbiterów – z diecezji gliwickiej i opolskiej, którzy razem przygotowywali się do kapłaństwa w Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym w Opolu. Święcenia w Gliwicach i Opolu odbyły się równolegle.
Wczoraj w rodzinnej parafii ks. Adlera w Sośnicy miało miejsce czuwanie modlitewne, a jutro w południe rozpocznie się Msza św. prymicyjna. Na razie nie podano oficjalnie, gdzie neoprezbiter zostanie skierowany przez biskupa do pierwszej posługi.
Ks. Patryk Adler z bp. Sławomirem Oderem (po prawej) i bp. Andrzejem Iwaneckim. Klaudia Cwołek /Foto Gość