- Dobrze rozumiany patriotyzm to jedna z najważniejszych dróg realizacji naszego powołania do świętości - mówił bp Sławomir Oder.
W Święto Niepodległości biskup gliwicki przewodniczył Mszy św. w intencji ojczyzny i wygłosił homilię. Eucharystia w katedrze sprawowana była na rozpoczęcie miejskich obchodów święta i wzięli w niej udział przedstawiciele władz z prezydentem Gliwic Adamem Neumannem, służby mundurowe i poczty sztandarowe różnych organizacji.
W homilii bp Oder, nawiązując do odczytanego słowa Bożego, zaznaczył, że Jezus zachęca nas do zmiany mentalności, abyśmy skonfrontowali proponowaną przez świat "ekonomię gromadzenia" z "ekonomią daru", która jest przesłaniem Ewangelii.
- Rzeczywistość materialna jest ważna, ale nie może stać się jedynym kryterium dla podejmowania decyzji. Nie wolno ulec jej absolutnej dominacji. My, uczniowie Chrystusa, musimy nad nią panować, musimy nią zarządzać - mówił. Przestrzegł przed prowadzeniem "podwójnej gry", służenia dwóm panom - Bogu i mamonie. Jako przykład dobrego posługiwania się dobrami podał postawę św. Marcina, patrona dzisiejszego dnia, który żebrakowi proszącemu o jałmużnę oddał połowę swojego płaszcza.
Homilia bp. Sławomira Odera:
W dalszej części homilii mówił o wdzięczności dla tych, "którzy przyczynili się do tego, że możemy cieszyć się wolnością, dobrobytem i pokojem w niepodległej ojczyźnie. Ojczyzna bowiem to, po Bogu, najwyższe dobro. Jest ono owocem ofiary krwi i organicznej pracy wielu pokoleń naszych rodaków".
- Słowa usłyszane w Ewangelii brzmią jak kryterium autentycznego zaangażowania w wielką sprawę, jaką jest Polska. Zobowiązują nas i mobilizują do kontynuowania tego dzieła. Dar wolności ojczyzny, za którą dzisiaj dziękujemy, świętując kolejną rocznicę odzyskania niepodległości, jest bowiem owocem Bożej łaski, która wspierała patriotyczne dążenia naszych ojców. Opisany jest dziejami tak wielu Polaków, znanych z imienia i anonimowych, których wkład w budowę ojczyzny pozostaje znany tylko Bogu. Na przestrzeni przeszło 120 lat, na wszystkich kontynentach i we wszystkich zakątkach świata, oddawali dla Boga i ojczyzny to, co mieli najcenniejszego - inteligencję, przedsiębiorczość, zaradność, siły fizyczne, zdrowie i jakże często także własne życie - mówił.
Kompania honorowa WP. Klaudia Cwołek /Foto GośćBiskup Oder zaznaczył, że w te dzieje wpisują się także losy polskich świętych i przypomniał nauczanie św. Jana Pawła II o ojczyźnie, patriotyzmie i odpowiedzialności za Rzeczpospolitą. - Fakt posiadania własnej ojczyzny nakłada zatem na nas obowiązek dbałości o to, co ją stanowi, o owo dziedzictwo ojcowizny. Dla nas, chrześcijan, dobrze rozumiany patriotyzm to jedna z najważniejszych dróg realizacji naszego powołania do świętości - mówił.
Uczestnicy Mszy w intencji ojczyzny. Klaudia Cwołek /Foto GośćBiskup gliwicki zwrócił też uwagę, że w przestrzeni naszego życia publicznego, ale także prywatnego, w rodzinach, w kręgach znajomych i w miejscach pracy często istnieje wiele zawiści, nienawiści i wzajemnej pogardy. - Patriotyzm, jak mówi św. Jan Paweł II, to także "miłość obejmująca dzieła rodaków i owoce ich geniuszu". Czy te słowa nie stanowią właśnie wezwania do szacunku, do dostrzeżenia rzeczy dobrych i wartościowych także tam, gdzie jest "ta druga strona", inna frakcja, inny sposób patrzenia na rzeczywistość? Czy często taka wizja świata nie jest owocem udawanej sprawiedliwości, fałszywego poczucia wyższości? - pytał. Przypomniał, że "historia nie zaczyna się od nas".
- Otrzymaliśmy dar. Ojczyzna to ciągłość miłości, zaangażowania, wysiłku patriotycznego. To praca i wysiłek kolejnych pokoleń. To wymaga uznania i szacunku - podkreślił.
Na zakończenie zaprosił do modlitwy, "abyśmy potrafili siebie wzajemnie przyjąć jako dar, przyjąć z szacunkiem, nie ustając w podejmowaniu wysiłków dla budowania wspólnoty narodowej i pomnażania tego wielkiego dobra, jakim jest Polska".
Oprawę muzyczną liturgii przygotowali Chór Katedralny i Diecezjalna Szkoła Muzyczna II stopnia z solistami Szczepanem Szostokiem i Benedyktem Szostokiem oraz organistą Bogdanem Stępniem.