- Każdy człowiek chce przede wszystkim być kochany, po prostu i najzwyklej w świecie kochany - mówił bp Sławomir Oder w Łagiewnikach do uczestników pielgrzymki "Z buta po Miłosierdzie".
Była to VIII Śląska Piesza Pielgrzymka, organizowana co roku w okolicy weekendu majowego na trasie z kościoła Bożego Ciała w Bytomiu-Miechowicach do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.
W czwartym dniu drogi, 2 maja, punktem kulminacyjnym była Msza Święta w kaplicy z łaskami słynącym obrazem Jezusa Miłosiernego i grobem św. Faustyny. Eucharystii przewodniczył bp Sławomir Oder, który ostatni etap przeszedł z pielgrzymami, a wcześniej razem z bp Andrzejem Iwaneckim odwiedził ich na trasie w Mysłowicach.
Rozpoczynając kazanie powiedział, że tym razem nie ma napisanej homilii, bo chce przekazać słowo, które zasugeruje mu Pan w tym spotkaniu.
- Jesteśmy powołani do tego, aby być głosem Chrystusa w świecie - mówił bp Oder. - Jesteśmy jednym Kościołem i mówimy jednym głosem, różnymi językami, różnymi doświadczeniami naszego życia, ale w sumie to jest jeden głos. To jest głos Ducha Świętego w naszym sercu, a on nie przemawia w sposób abstrakcyjny. Duch Święty przemawia językiem miłości, a ten jest zrozumiały dla każdego - zaznaczył.
Bp Sławomir Oder. Materiały organizatoraDruga myśl była odwołaniem do doświadczenia wspólnego pielgrzymowania i zasłyszanego tam wyznania.
- Ktoś powiedział, że jest niewierzący, a jednak szedł, był - mówił bp Oder. Zauważył, że to jest tęsknota, może ukryta, może trzeba jej nadać konkretne imię. Ale jest w sercu tęsknota, bo każdy człowiek chce przede wszystkim być kochany, po prostu i najzwyklej w świecie - kochany.
- My jesteśmy owocem miłości Boga. Jeżeli tu istniejmy, jeżeli tu jesteśmy, jeżeli w ogóle nasze oczy oglądają światłość tego świata i mogą doświadczyć piękna, które nas otacza, to dlatego, że Bóg stworzył nas w swojej miłości i tęsknimy za tą miłością. I nasze życie jest tak zaprogramowane, że mamy być głosem Boga, głosem miłości Boga, przemawiającego do tego świata - podkreślił.
Trzecia refleksja wiąże się z osobistym przeżyciem bp Odera, który o tym, że zostanie biskupem gliwickim, dowiedział się, będąc na spacerze, w drodze.
- Jesteśmy w drodze. Nawet kiedy jesteśmy tutaj, w kościele, jesteśmy tylko w drodze. To jest etap naszego pielgrzymowania. Podstawowy wymiar człowieka to jest być w drodze. Homo viator to ten, który nie ma tutaj na ziemi swojego stałego miejsca zamieszkania. Ale ta tęsknota, którą ma w swoim sercu, ta tęsknota za pełnią miłości, którą przeżywa i realizuje poprzez swoje powołanie (…) ona jest wyznacznikiem tego, że tutaj jesteśmy tylko w drodze i że każda miłość, której doświadczymy tutaj, na ziemi, będzie tylko przedsmakiem pełni miłości, do której Bóg nas powołał, do której mamy dojść - mówił bp Oder.
W kazaniu wspomniał także wielkich świadków wiary - św. Faustynę, św. Jana Pawła II i bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego, tłumacząc jak ważne w życiu Kościoła są relikwie. To nie jest talizman, znak magiczny, ale namacalny znak obecności Boga w świecie poprzez świętych. Ta obecność powinna nam zawsze przypominać, jaki jest ostateczny cel naszego pielgrzymowania i powołania.
- Jeżeli pielgrzymujemy, jeżeli podejmujemy trud wyjścia i pójścia w drogę, a ostatecznym celem nie jest świętość, na próżno się trudzimy - podkreślił biskup. Mówił też o uwalniającym od każdego uzależnienia i każdego zniewolenia odkryciu, że jesteśmy w ręku Chrystusa, że On nas prowadzi do Ojca.
Kazanie bp. Sławomira Odera:
Na trasie. Materiały organizatoraW trakcie liturgii kilka osób zostało oficjalnie przyjętych do GROM-u (Grupy Razem Ogarniającej Modlitwą), żyjącej przesłaniem miłosierdzia. To ona, wraz z Diecezjalnym Duszpasterstwem Młodzieży „Pełni Życia” organizuje pielgrzymkę.
Hasłem tegorocznej pielgrzymki były słowa z Ewangelii „Panie, gdzie mieszkasz?”, a w drodze rozważano znaczenie czwartego uczynku miłosierdzia względem ciała - „Podróżnych w dom przyjąć”, poszukując dróg realizacji dzieła miłosierdzia w swoim życiu. Szczególnymi patronami pielgrzymki są św. siostra Faustyna i św. Jan Paweł II.
W tym roku uczestniczyło w niej około 130 osób, głównie młodzież, w tym solidna grupa z ośrodka „Dom Nadziei”. W sztafecie z Miechowic do Liszek uczestniczyło 15 biegaczy, którzy potem dołączyli do głównego nurtu pielgrzymki. Była też grupa, która dojechała na miejsce autokarem.
Zwieńczeniem czasu modlitwy i zmagania był oczywiście udział we wspólnej Koronce do Bożego Miłosierdzia, odmawianej także codziennie na trasie, oraz nawiedzenie sanktuarium Świętego Jana Pawła II Wielkiego.
Pielgrzymi przed kaplicą z łaskami słynącym obrazem Jezusa Miłosiernego i grobem św. Faustyny w Łagiewnikach. Materiały organizatora