W każdą sobotę można włączyć się w modlitwę różańcową, retransmitowaną z jednej z parafii terenu województwa śląskiego, a przy okazji poznać różne sakralne i kulturowe perełki regionu.
Program „Między Tajemnicami” narodził się w Telewizji Katowice według pomysłu redaktora Szymona Oślizło. – Tytuł odzwierciedla zarówno tajemnice różańcowe, które rozważamy, jak i tajemnice, które kryją w sobie przedstawiane kościoły. Dotyczą one historii, sztuki, tradycji i religijności. Chodzi o to, żeby pokazać perełki, o których często nie wiedzą nawet mieszkańcy naszego regionu – mówi ks. Piotr Brząkalik, współredaktor cyklu, znany widzom TVP 3 także z „Myśli na niedzielę” emitowanych w wieczornym magazynie „Credo”.
„Między Tajemnicami” to pielgrzymka po wybranych miejscach sakralnych – pięknych, cennych, a przy tym stosunkowo mało znanych. – Retransmisje zaczęliśmy od połowy września od cudownego drewnianego kościoła Wszystkich Świętych w Łaziskach Rybnickich, który obchodził w tym roku swoje 555-lecie. Byliśmy już m.in. u św. Marii Magdaleny w Cieszynie, u Świętych Piotra i Pawła w Skoczowie i w Górze pod Pszczyną – wylicza ks. Brząkalik. Pierwszymi zaprezentowanymi świątyniami z diecezji gliwickiej były sanktuarium Matki Bożej Lubeckiej i kościół św. Jakuba Starszego Apostoła na szlaku Camino w Lubszy.
Bliżej nas
– Kościół w Lubecku znam z dzieciństwa. Tam mam swoje korzenie, stamtąd pochodzi moja babka. Wiedziałem o odkrytych w nim freskach i bardzo zależało mi, żeby je w programie pokazać. Z Lubszą też wiążą się moje osobiste wspomnienia. Pochodzę z Bytkowa i gdy jako licealiści szliśmy z Michałkowic pieszo do Częstochowy, to właśnie tam zatrzymywaliśmy się na nocleg – wspomina ks. Brząkalik. – Szukamy tajemnic, a przy okazji poznajemy i dowiadujemy się mnóstwo nowych rzeczy. Byliśmy pod wrażeniem, jak do nabożeństwa przygotowywała się Lubsza, gdy parafianie przyszli w swoich ludowych strojach. I taki nam przyświeca cel, żeby przy okazji modlitwy pokazywać piękno miejsca i ludzi żyjących tam na co dzień – tłumaczy kapłan.
Przy tworzeniu listy parafii do programu poproszono o pomoc wszystkie pięć kurii na terenie województwa śląskiego, czyli katowicką, częstochowską, bielsko-żywiecką, gliwicką i sosnowiecką.
Wspólne odkrywanie
Przygotowywanie kolejnych odcinków to praca około dziesięciu osób. – Najpierw jedziemy na tzw. dokumentację: kierownik produkcji wraz z realizatorami obrazu, dźwięku, światła oraz technologiem audycji. Sprawdzamy warunki techniczne przygotowywanej rejestracji, planujemy rozstawienie kamer, jednostek światła oraz ustalamy szczegóły merytoryczne nabożeństwa z gospodarzem miejsca – najczęściej proboszczem odwiedzanej parafii. Świątynię z zewnątrz i okolicę rejestrujemy przy pomocy zdjęć lotniczych, z drona. Drugi wyjazd jest już z pełnym wyposażeniem na samo nagranie, które odbywa się o umówionej porze, poza normalnym harmonogramem liturgii – wyjaśnia ks. Brząkalik.
– Zależy nam przy tym, żeby pokazać nabożeństwa tak, jak się je zwyczajowo odprawia. Osobiście wiele przy tej pracy się uczę, bo zwyczaje w regionie są bardzo różne. Dla mnie, księdza, zaskakujące np. było, że w Lubecku czy Lubszy Różaniec odmawia się bez wystawienia Najświętszego Sakramentu – podkreśla. Na liście do programu z diecezji gliwickiej na przyszły rok przewidziane są parafie: św. Jacka w Bytomiu, Wszystkich Świętych w Gliwicach, Ducha Świętego w Gliwicach-Ostropie, Trójcy Świętej w Rachowicach, św. Józefa w Sadowie, św. Józefa w Zabrzu, św. Andrzeja w Zabrzu i Matki Bożej Różańcowej w Nędzy. Jeśli trafią się jeszcze inne perełki, a możliwości na to pozwolą, to też zostaną pokazane. W najbliższych tygodniach można spodziewać się retransmisji z parafii pw. Świętej Trójcy w Będzinie (10 grudnia) oraz parafii pw. Matki Bożej Piekarskiej w Katowicach (17 grudnia). Nabożeństwa z diecezji gliwickiej będą emitowane już po Nowym Roku.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się