Odpust ku czci Matki Bożej Kochawińskiej w sanktuarium Matki Bożej Dobrej Drogi w Gliwicach.
Dzisiejszej Sumie odpustowej, w niedzielę Dobrego Pasterza, przewodniczył bp Jan Kopiec. Po raz szósty do sanktuarium dotarła pieszo grupa pielgrzymów z Bytomia. W uroczystości uczestniczyli też potomkowie dawnych mieszkańców Kochawiny, którzy przyjechali ze Starego Węglińca, Chocianowa, Wrocławia, Bielska-Białej i Jastrzębia Zdroju.
Znajdująca się w głównym ołtarzu ikona Matki Bożej Dobrej Drogi pochodzi z właśnie Kochawiny na Wschodzie. Początki nabożeństwa do niej sięgają pierwszej połowy XVII wieku. W 1912 roku słynący łaskami obraz został koronowany. Po II wojnie światowej przywieziona przez jezuitów ikona trafiła do Polski, a od 1974 roku znajduje się w Gliwicach.
- Żyjemy w czasach, w których mierzymy się z różnymi wyzwaniami. Za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, dotykają nas też różne sprawy w naszej ojczyźnie. Potrzeba nam wsparcia i pomocy ze strony naszej Matki, która jest dla nas najlepszą drogą do jej Syna - powiedział obecny na uroczystości o. Jarosław Paszyński SJ, przełożony Prowincji Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego.
Bp Jan Kopiec w kazaniu przypomniał, że łaskami słynący obraz jest źródłem wiary, która przez wieki budowała tych, którzy się przed nim modlili.
Nawiązał do sytuacji, w której obecnie znajduje się region, skąd pochodzi ikona. - Dzisiaj to miejsce stało się teatrem ludzkiej nienawiści. Na wiele spraw nie mamy wpływu, ale stawiamy bardzo mocno przed Bogiem nasze zaufanie, nasze zawierzenie, tak jak to robiła Maryja w najtrudniejszych chwilach. W tym, że jednak ostateczne zwycięstwo należeć będzie do Dobrego Pasterza - powiedział.
- Dzisiejszy etap dla mieszkańców Ukrainy, ale także naszego kraju, jest na pewno okresem ciężkim Bolejemy nad tym. Jak możemy, otwieramy serca, ręce i umysły, by pomagać. Aby siostry i bracia Ukraińcy mogli poczuć, że nie są zostawieni sami sobie. I kto wie, czy w tym nie zawiera się też głęboka pedagogia Maryi, która może pragnie jeszcze bardziej nas zachęcić do ufności w siłę Bożej łaski - dodał biskup gliwicki.
Na zakończenie o. Łukasz Dębiński SJ, proboszcz tej jezuickiej parafii, dziękował wszystkim zaangażowanym w różne obszary jej funkcjonowania i przygotowanie uroczystości odpustowej.
- W naszym życiu szukamy drogi, która zapewni nam szczęście. Dobrze wiemy, że potrzebujemy pomocy w tych poszukiwaniach. Szczęśliwa, dobra droga przez życie to Boża droga. Św. ojciec Ignacy zachęcał do odnajdywana Boga w naszej codzienności. Dobrze wiemy, że nie jest to sprawa prosta, dlatego dzisiaj w sposób szczególny szukamy pomocy u Maryi, która jest w tym dla nas wzorem - powiedział jezuita.
Uroczystości odpustowe rozpoczęły się wczoraj różańcem wynagradzającym, a po wieczornej Mszy św. odbyło się nabożeństwo „Wieczór z Maryją”.