Choć to zagadka, czy grała i na czym, tę męczennicę z III w. przedstawia się z instrumentami muzycznymi.
W diecezji nie brak jej wizerunków. Ulubionym miejscem rezydowania patronki muzyki kościelnej są oczywiście chóry muzyczne. Organy, cytry, harfy i lutnie to jej najpopularniejsze atrybuty. Czy rzeczywiście grała? Brak źródeł to potwierdzających.
Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.