– Zjednoczenie z Bogiem nie jest jakimś emocjonalnym stanem, jest sposobem życia – przypomniał o. Dariusz Wiśniewski SJ.
W dwóch kościołach diecezji, gdzie posługują jezuici – Matki Bożej Kochawińskiej w Gliwicach i Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu – 20 maja został zainaugurowany rok jubileuszowy, ogłoszony z okazji 500-lecia nawrócenia św. Ignacego Loyoli i 400-lecia jego kanonizacji. – Zebraliśmy się tu dzisiaj w szczególnym dniu.
Dokładnie 500 lat temu, 20 maja 1521 roku, przy obronie Pampeluny św. Ignacy został raniony kulą armatnią w nogi i od tego momentu rozpoczęła się zmiana w jego życiu, rozpoczęło się jego nawrócenie. Przez ten rok będziemy starali się poznać życie i duchowość świętego, którą my, jako jezuici, kontynuujemy – powiedział o. Łukasz Dębiński, proboszcz gliwickiej parafii Matki Bożej Kochawińskiej i kustosz tutejszego sanktuarium Matki Bożej Dobrej Drogi W czasie Mszy św. poświęcony został obraz, który będzie towarzyszyć wiernym przez cały rok. Przedstawia scenę wizji św. Ignacego w La Storta, kiedy zobaczył Boga Ojca, który przyłącza go do Chrystusa. Usłyszał też obietnicę: „W Rzymie będę wam łaskawy”, zapowiadającą założenie zakonu jezuitów, który swoją kolebkę ma w Wiecznym Mieście.
Ojciec Dariusz Wiśniewski SJ, dyrektor Centrum „Theotokos”, przypomniał w kazaniu historię życia założyciela i szczególny moment podczas obrony Pampeluny, kiedy Ignacy nie chciał opuścić twierdzy przed nacierającymi wojskami francuskimi. – Można powiedzieć: polityka wielkiego świata i człowiek, który chciał zaznaczyć swoje istnienie. W jednej chwili wszystko się zawaliło – nie obronił twierdzy, jest kalectwo. I właśnie tak bardzo często zaczyna się droga nawrócenia człowieka. Kiedy coś go powali, choroba, porażka, która burzy jego plany, upadek w grzechu i doświadczenie słabości moralnej… Tego dnia wraz z nogami połamało się wszystko w życiu Ignacego. Padła jego wizja szczęścia. Zobaczył, że trzeba szukać Boga i słuchać Boga – powiedział.
Kaznodzieja zauważył, że w roku jubileuszowym ważne jest „obranie drogi św. Ignacego”, która jest drogą poznawania siebie. Zachęcał, żeby od niego uczyć się rozeznawania, wybierania tego, co lepsze, odnajdowania Boga w codziennych wydarzeniach. Odnosząc się do sceny z obrazu, który zawisł w prezbiterium, dodał: – To jest moment kluczowy w życiu Ignacego, bo od tej chwili będzie miał już przeświadczenie, że cały czas jest zjednoczony z Bogiem. To zjednoczenie nie jest jakimś emocjonalnym stanem, jest sposobem życia.
W roku jubileuszowym w parafii Maki Bożej Kochawińskiej w Gliwicach raz w miesiącu będą odbywały się nabożeństwa do św. Ignacego Lo- yoli, szczególnie skierowane do kobiet w ciąży i starających się o dziecko, których jest patronem. Planowane są też konferencje przybliżające jego życie, a na 31 lipca, we wspomnienie świętego, trzydniowe rekolekcje.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się