Tym razem w uroczystość Chrystusa Króla na wspólnej Eucharystii w katedrze spotkali się tylko przedstawiciele ruchów, wspólnot i stowarzyszeń działających w diecezji.
Msza św., której przewodniczył bp Andrzej Iwanecki, dla pozostałych członków tych grup była transmitowana w internecie. Na rozpoczęcie modlitwy w katedrze diecezjalny koordynator ks. Artur Sepioło powitał wszystkich, wymieniając prawie 30 nazw ruchów, wspólnot i stowarzyszeń istniejących w diecezji gliwickiej.
Biskup Iwanecki przypomniał, że w momencie kończącego się roku liturgicznego w Kościele, ale też w trudnym czasie, jakie właśnie przeżywamy, stajemy przed pytaniem o to, co najważniejsze. Co możemy i co powinniśmy robić jako uczniowie Jezusa i członkowie Kościoła?
- Ostatecznie będziemy sądzeni z miłości - powiedział, nawiązując do czytanego fragmentu Ewangelii. - Pan Bóg jest obecny w największych biedach ludzkich. Wciąż docierają do nas wieści o trudnej sytuacji w szpitalach, domach opieki społecznej, o licznych pogrzebach... Pytamy więc, co to znaczy kochać w dzisiejszych czasie.
Dodał, że przeżywana uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata nie powinna nas skłaniać „do jakiegoś nieuzasadnionego triumfalizmu, ale do pokornej przemiany naszego życia”. - Do wprowadzania pokoju, praktykowania modlitwy i uczynków miłosierdzia. Starajmy się wprowadzać pokój w nasze środowiska rozpalone przez dyskusje, oceny i sądy - powiedział biskup Iwanecki.
Tym razem w katedrze spotkali się tylko przedstawiciele ruchów, wspólnot i stowarzyszeń działających w diecezji. Mira Fiutak /Foto GośćTrudne, kryzysowe sytuacje są sprawdzianem dla naszej wiary. Jak zauważył biskup Iwanecki, możemy wtedy zobaczyć, jakie jest nasze przywiązanie do Kościoła, umiejętność twórczego realizowania swojego powołania, odpowiedzialność za otaczającą rzeczywistość.
- Nie chodzi o przeczekanie i myślenie, że kiedyś będzie lepiej. Jakby życie miało się zacząć w jakiejś przyszłości. Żyjemy tu i teraz. I właśnie tu i teraz mamy realizować wolę Boga. Nie modlimy się przecież „bądź wola Twoja” po zakończonej epidemii. Zastanawiamy się, czy ludzie będą w kościołach po pandemii. A Kościół jest w nas i to my mamy przenieść wiarę w Boga w następne pokolenia. Nie chodzi o to, żeby liczby się zgadzały, ale żebyśmy przeszli przez to doświadczenie i zadbali o wzrost naszej miłości do Boga, drugiego człowieka i samego siebie - podkreślił.
Kazanie bp. Andrzeja Iwaneckiego:
Uczestnicy spotkania w katedrze modlili się też za zmarłych członków wspólnot i ruchów, m.in. niedawno żegnanego Dariusza Przyłasa, wieloletniego prezesa Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców w Polsce.
Na zakończenie ks. Artur Sepioło ogłosił, że organizowany co roku Orszak Trzech Króli, który współtworzą członkowie różnych wspólnot, tym razem odbędzie się w innej formie. Zamiast przemarszu planowane są przejazdy samochodów w poszczególnych miastach.