Biskup gliwicki w katedrze przewodniczył Mszy w intencji ojczyzny w Narodowe Święto Niepodległości. W tym roku uroczystość odbyła się bez kompanii honorowej wojska, chóru i przemówień przedstawicieli władz.
Liturgia była dostosowana do wymogów epidemii, a w ławkach pozostało wiele miejsc pustych.
- Pragniemy mimo wszystkich ograniczeń, do jakich musimy się dostosować, pamiętać z wdzięcznością o tej rzeczywistości, w której przychodzi nam żyć, działać i realizować wszystkie najszczytniejsze zadania i plany – mówił na wstępie bp Jan Kopiec.
Do tematu wdzięczności jeszcze kilkakrotnie wracał podczas Eucharystii. W kazaniu wspomniał dobra, którego doświadczyła nasza ojczyzna, w tym wolność i niepodległość, ale zauważył też, że dzisiaj stajemy na zakręcie, gdzie przyszłość wcale nie jest pewna i różowa.
- To jest chyba też dramat naszego dzisiejszego pokolenia, naszych dzisiejszych czasów, w których jakbyśmy zakrztusili się wolnością. Tyle o niej mówimy, że już jej chyba nie rozumiemy – zaznaczył.
Uczestnicy Mszy św. za Ojczyznę. Klaudia Cwołek /Foto GośćBp Jan Kopiec zwrócił uwagę na obecną w życiu społecznym miałkość, niedojrzałość, niedocenianie wolności i niepodległości, brak odpowiedzialności, rozwalanie świętości ołtarzy, plucie jadem wzajemnej nienawiści, satysfakcję z chorych postaw.
- Wyciągnijmy dobre wnioski. I śpiewając „Boże, coś Polskę”, pamiętajmy, że my o sobie śpiewamy – mówił.
- Boże, który nas wszystkich jako wielką ojczyznę naszego narodu i wszystkich mieszkańców tego państwa otaczałeś blaskiem potęgi i chwały - my dzisiaj stajemy, ale pełni zawstydzenia, że nam się nie udaje. I to nie dlatego, że tylko zewnętrzni wrogowie przeciwko nam są, ale my sami jesteśmy ludźmi, którzy podcinają gałęzie, na których siedzimy. Nie bądźmy takimi uczniami, którzy tylko tyle potrafią... – podkreślił.
Kazanie bp. Jana Kopca
Na zakończenie Mszy biskup zachęcił: Bierzmy dobre wzory z naszej przeszłości, z naszych doświadczeń. Nie dajmy się zwyciężyć złu, tylko dobrem wszystko zwyciężajmy. I pokonujmy to, co w nas słabe, niekiedy zamknięte, samolubne, egoistyczne, bo taka wspaniała wartość jak ojczyzna, wolna ojczyzna, oby nas napawała radością i prowadziła do dalszych pięknych działań
Msza była transmitowana przez TV Imperium, która obsługuje liturgię w gliwickich kościołach. Z powodu epidemii nie odbyła się tradycyjna w tym dniu uroczystość na placu marszałka Józefa Piłsudskiego.
W katedrze obecny był poczet sztandarowy harcerzy. Klaudia Cwołek /Foto Gość