Grobowce Donnersmarcków w Świerklańcu i Nakle Śląskim to najokazalszy przykład architektury sepulkralnej XIX wieku w diecezji gliwickiej.
Ich rozmach podkreśla prestiż fundatorów. Ród Donnersmarcków, obecny na Śląsku od połowy XVII wieku, w czasie rewolucji przemysłowej zaliczany był do grona najbogatszych w Europie. Ich fundacji zawdzięczamy kopalnie, huty, szkoły i świątynie, m.in. należące do diecezji kościoły Trójcy Świętej w Bytomiu i Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nakle Śląskim. Ich rezydencje to perły architektury, jak pałac w Krowiarkach czy nieistniejący już tzw. Mały Wersal w Świerklańcu.
Także miejscom wiecznego spoczynku nadawali ponadprzeciętną formę.
Spokoju pilnuje Anioł
W północnej części parku w Świerklańcu w latach 1903–1905 powstało tzw. nowe mauzoleum (wcześniejsze, na planie oktogonu, stało obok zamku i nie ocalało), w którym spoczęli Guido Henckel von Donnersmarck i jego druga żona Katarzyna. Dobudowano je do kościoła (1895–1896) według projektu Juliusa Raschdorffa, jednego z czołowych przedstawicieli historyzmu niemieckiego drugiej połowy XIX wieku. Była to replika neogotyckiego kościoła, który projektował 10 lat wcześniej dla księcia Fryderyka Wilhelma i jego małżonki Wiktorii w rezydencji Hohenzollernów Monbijou (fr. mój klejnot) w Berlinie. Ceglano-kamienna budowla urzeka kunsztowną formą i detalem. Jest też ważnym elementem kompozycji założenia pałacowo-parkowego w Świerklańcu. Mauzoleum na planie krzyża greckiego z kościołem połączono bogato zdobionym krużgankiem z arkadami dekorowanymi maswerkami. W całej budowli dominuje bryła świątyni z wieżyczką, zakrystią i dwiema kruchtami: południową dla rodziny książęcej i zachodnią dla pracowników zamku i mieszkańców wsi. Mauzoleum zwraca uwagę ostrołukowym dachem, zwieńczonym przepiękną figurą Anioła Pokoju, trybowaną w miedzi. Wejście do kaplicy grobowej podkreśla profilowany portal, akcentowany przyporami z rzygaczami o formach zwierzęcych. W części podziemnej jest krypta grobowa z 19 komorami. Część naziemną sklepiono gwiaździście i ozdobiono płaskorzeźbą przedstawiającą Złożenie do Grobu. Okna wypełniały witraże. To jednak przeszłość. Dewastacja materialnego dziedzictwa rodu dotknęła też tej nekropolii.
Fundator w cieniu świątyni
Nieco skromniejsze mauzoleum z 1898 roku ocalało w Nakle Śląskim, obok kościoła parafialnego. W nawiązaniu do niego wzniesione zostało w stylu neoromańskim, na planie krzyża greckiego. Centralną bryłę wieńczy dach namiotowy z latarnią. Nad wejściem widnieje kartusz herbowy. Tutaj spoczywa fundator nakielskiej świątyni Łazarz IV Henckel von Donnersmarck z żoną Marią. Są też epitafia członków rodu, zmarłych po 1945 roku poza Polską. Dziś strażnikami obu mauzoleów są parafie, które zadbały o monitoring. Na co dzień obiekty są zamknięte, ale zwiedzanie jest możliwe po wcześniejszym umówieniu się z proboszczami. Autorka jest konserwatorem zabytków diecezji gliwickiej
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się