Warto stworzyć infolinię dla medyków chcących pracować z chorymi na COVID-19 – powiedziała w Radiu eM Iwona Borchulska, przewodnicząca Zarządu Regionu Śląskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Iwona Borchulska postulowała w „Rozmowie poranka”, aby stworzyć infolinię, na którą mogłyby się zgłaszać osoby chętne do pracy na oddziałach i w szpitalach „covidowych”. Tymczasem obecnie do wyznaczania takich osób zostały zobowiązane samorządy medyczne, a te nie mają wiedzy na temat statusu poszczególnych pracowników (np. o ich niepełnosprawności). Apelowała też, aby wojewoda śląski podjął dialog ze związkami zawodowymi pielęgniarek w ramach zarządzania kryzysem epidemicznym.
Pytana, czy nie zabraknie pielęgniarek do pracy jednocześnie w szpitalach stacjonarnych, jak i tych, które są doraźnie tworzone na stadionach i w centrach kongresowych, Iwona Borchulska zauważyła, że minister zdrowia zdjął limity minimalnej liczby pracujących na oddziałach pielęgniarek. W niektórych szpitalach i tak normy te nie były respektowane. Jak oceniła, jeśli teraz z tych oddziałów skieruje się część personelu do nowych miejsc, to z minimum zrobi się ilość tragiczna, jeśli chodzi o opiekę nad pacjentem.
Odnosząc się do projektu tzw. ustawy o dobrym Samarytaninie, szefowa regionu OZZPiP zwróciła uwagę na błąd w zapisie o dodatkowym motywującym wynagrodzeniu. Jak powiedziała, nie można osobom, które zostaną skierowane do pracy na oddziałach leczących COVID-19, płacić 200% wynagrodzenia, a tym, którzy już tam pracują zostawić 100%. Wyraziła nadzieję, że w toku prac parlamentarnych stawki te zostaną zrównane.