W konferencji, która była dniem jedności Szkół Nowej Ewangelizacji w Zabrzu, uczestniczyło około tysiąca osób.
- Chcę też przypomnieć, jak uczeń-misjonarz prowadzony przez Ducha Świętego ma „osiąść” w codzienności. To problem, który czasem mają charyzmatycy. Podnosimy ręce, uwielbiamy Boga, a potem wracamy do domu i co dalej? Chcę pokazać to „dalej”. Jak współpracować z Bożym błogosławieństwem, zdobywać ziemię dla Chrystusa. Jak być świadkiem, mieć wpływ na rodziny, gospodarkę, politykę, naukę, żeby przemieniać swoje środowiska, a w konsekwencji kraj - wyjaśnia.
Kultura uczniostwa
Jacek Weigl z warszawskiej wspólnoty Chefsiba, założyciel i lider Apostolskiego Ruchu Wiary, przekonywał, że każdy jest powołany do bycia uczniem. - Pytanie, na ile tworzy on we wspólnocie kulturę uczniowską, czyli kogo chce słuchać, kogo dopuszcza, aby weryfikował przemianę jego charakteru, motywacji, zachowania, tego, czy pójście za Chrystusem przynosi owoce. A jest to lider małej grupy czy mentor - wyjaśnia.
Kolejną ważną sprawą jest prowadzenie ludzi do dojrzałości we wspólnocie. - Dzieło Chrystusa nie mogłoby przetrwać bez Jego uczniów. I gdyby oni nie formowali kolejnych uczniów, nie mielibyśmy Ewangelii, przekazu, tradycji, historii ani żywej wiary. I kolejna sprawa. Mamy w Polsce dużo wydarzeń inspirujących, a mało budujących. W tych pierwszych czasem uczestniczymy na zasadzie: ucieszę się konferencją, jutro jeszcze pamiętam atmosferę, a pojutrze szukam kolejnego wydarzenia. A uczniostwo to długi proces - przypomina.
Takim pogłębieniem wiary w oparciu o słowo Boże może być kurs biblijny, który odbywa się w Gliwicach, a jednym z prowadzących jest Jacek Wieigl.
Ostatnim punktem spotkania był Wieczór Uzdrowienia i Mocy.