Życia na tej ziemi nie mamy do naszej wyłącznej dyspozycji - mówił bp Jan Kopiec podczas Barbórki w Bytomiu-Bobrku.
Eucharystia w intencji wszystkich ludzi związanych z górnictwem sprawowana była w kościele Świętej Rodziny, który niedawno przeszedł generalny remont. Z biskupem gliwickim koncelebrował ją ks. proboszcz Dariusz Pietraś, który pełni też funkcję kapelana Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność przy KWK Bobrek-Centrum.
W kazaniu bp Jan Kopiec mówił o św. Barbarze, patronce górników, dobrej śmierci i ludzi zmagających się z niebezpieczeństwami. Poruszył wiele tematów: trudu pracy i wartości współpracy, wierności Chrystusowi czy potrzeby porządku duchowego.
- Święta Barbara na przełomie III i IV wieku, a więc w jeszcze bardzo młodym Kościele chrześcijańskim odczytała niezwykle dojrzale, kim powinien być wyznawca Chrystusa, kim powinien być człowiek, idący przez świat, który pragnie do czegoś dojść - mówił bp Jan Kopiec.
Bp Jan Kopiec podczas kazania Klaudia Cwołek /Foto Gość - Wielkie sprawy dokonują się wyłącznie na drodze bardzo uporządkowanego wysiłku. I trzeba niekiedy zgodzić się z tym, że to wymaga ogromnego poświęcenia, nakładu sił, ale także ciągłego spoglądania, na ile my sami potrafimy wpływać na to, byśmy życie mieli w miarę bezpieczne i perspektywicznie ukazujące nasze możliwości - powiedział biskup.
Zwrócił też uwagę, że ziemia, która jest miejscem pracy i rozwoju, domaga się równocześnie naszej troski, by nie eksploatować jej ponad miarę i w sposób nieprzewidywalny.
- Trzeba wiedzieć, że życia na tej ziemi nie mamy do naszej wyłącznej dyspozycji. Trzeba nauczyć się pokory i bardzo głębokiego związania się z Chrystusem. Bo jeżeli ziarno wpadłszy w ziemię nie obumrze, nie przynosi plonu. Życie człowieka, jeżeli nie jest świadomie kierowane, nie przynosi owocu - podkreślił.
W drugiej części kazania bp Jan Kopiec odniósł się do tegorocznego sukcesu, jakim jest wpisanie Barbórki na listę niematerialnego dziedzictwa, a także do trwającego w Katowicach szczytu klimatycznego COP-24.
- To nie węgiel jest winien (zanieczyszczeniu powietrza - red.). To człowiek, który nie potrafi właściwie zadbać, by z tego węgla w sposób bardzo odpowiedzialny czerpać korzyści - zauważył.
W Eucharystii uczestniczyli wierni z różnych, nie tylko bytomskich parafii, a wśród oficjalnych delegacji - zarząd Węglokoksu Kraj i poczty sztandarowe.
Oprawę muzyczną Mszy zapewniła Górnicza Orkiestra Dęta „Bytom”, o której więcej piszemy TUTAJ.
Figura św. Barbary z kościoła na Bobrku Klaudia Cwołek /Foto Gość