Reklama

    Nowy numer 13/2023 Archiwum

Kochał i wymagał

– Pozostaje uczucie smutku, że coś trzeba zamknąć, coś trzeba zostawić – mówił bp Jan Kopiec w homilii podczas Mszy św. pogrzebowej wieloletniego duszpasterza w Wielowsi.

Gdy dotarła wiadomość o śmierci ks. Piotra Lepszego, w Wielowsi rozpoczęły się modlitwy parafian, którym służył od 1980 do 2016 roku, do momentu przejścia na emeryturę. Uroczystościom pogrzebowym, które odbyły się 25 czerwca w parafii Wniebowzięcia NMP w Wielowsi z bardzo licznym udziałem księży, osób konsekrowanych i wiernych świeckich, przewodniczył biskup gliwicki Jan Kopiec, kolega zmarłego z tego samego roku studiów w seminarium. Rozważając drogę kapłaństwa ks. Piotra, mówił także o celu życia każdego człowieka. „Pójdź, błogosławiony Ojca mojego, wejdź do królestwa, które przygotowałem” – najpiękniejsza z pochwał, jaką będziemy mogli usłyszeć. Ale aby do tego doszło, trzeba przejść przez życie, trzeba nam zasłużyć na to, abyśmy z bogactwem naszych decyzji mogli stanąć przed trybunałem Pana i zdać Mu sprawę z naszego dziedzictwa – podkreślił. O ks. Piotrze bp Kopiec powiedział, że nosił w sobie dziedzictwo swoich rodzinnych Uszyc, gdzie przyszedł na świat w pierwszym powojennym roku w rolniczej rodzinie, która niezwykle ceniła sobie ziemię.

– Wcześnie stracił ojca i musiał wiernie stać przy matce wdowie, troszczyć się i o rodzinę, i o siebie samego. Szkołę podstawową skończył w rodzinnej miejscowości. Później świat jego poszerzył się o naukę w liceum, świadectwo dojrzałości uzyskał w Oleśnie. A potem, po namyśle bardzo głębokim, wstąpił do seminarium, 53 lata temu. To wtedy spotkaliśmy się i odtąd 53 lata trwaliśmy razem jako braterska wspólnota na drogach, które wyznaczył nam sam Pan, i w diecezji opolskiej, i w diecezji gliwickiej – wspominał bp Kopiec. Podkreślił, że ks. Piotr był wspaniałym duszpasterzem, bardzo życzliwym proboszczem, uśmiech często mu towarzyszył, ale także nie brakowało mu zmartwień.

Najdłużej w Wielowsi

Ks. Piotr Lepszy urodził się 20 stycznia 1946 roku w Uszycach. Święcenia kapłańskie przyjął 30 kwietnia 1972 roku w Oleśnie. Później pracował jako wikariusz w parafiach: Czarnowąsy, św. św. Piotra i Pawła w Opolu oraz św. św. Piotra i Pawła w Gliwicach, gdzie był także duszpasterzem akademickim. Od października 1977 roku był rektorem kościoła św. Franciszka z Asyżu w Nysie, pełnił też funkcję dyrektora ekonomicznego w seminarium. Od 14 czerwca 1980 roku w Wielowsi był administratorem, a od 20 czerwca 1984 roku do 2016 roku – proboszczem parafii. Był wicedziekanem (1983–1990) i dziekanem (1990–2002) dekanatu Toszek. 24 marca 2005 r. został mianowany radcą duchownym diecezji gliwickiej. Na emeryturze zamieszkał w Zawadzkiem. Zmarł 21 czerwca br. w Toszku.

Wiele wdzięczności

– Księże Piotrze, dziękujemy ci za wszystko. Dziękuje ci na pewno diecezja opolska, w której pracowałeś 20 lat, i 26 lat potem w diecezji gliwickiej. Ta diecezja, ciągle jeszcze młoda, dopiero umacniająca się, stabilizująca się, dziękuje ci za twoją pracę i za twoje kapłańskie życie – mówił na zakończenie homilii bp Kopiec. Słowa podziękowania wygłosili także ks. Marcin Kwoczała, dziekan dekanatu Toszek, ks. Marcin Gruszka, obecny proboszcz parafii, i Ginter Skowronek, wójt gminy, który przypomniał pierwszą Eucharystię ks. Piotra Lepszego po przyjściu do Wielowsi. – Pamiętam jak dziś, jak w czerwcu 1980 roku odprawiłeś w tym kościele swoją pierwszą Mszę św. Była to Msza za mojego ojca. I przez te prawie 40 lat byłeś dla nas jak ojciec. Nie byłeś ojcem wychowania bezstresowego. Byłeś dla nas ojcem, który kocha, ale i wymaga – mówił, dziękując zmarłemu. – Za wszelkie dobro, które było naszym udziałem, składam ci dzisiaj w imieniu parafii „Bóg zapłać!”. Dziś, widząc nas tylu w tym wypełnionym po brzegi kościele, byłbyś z nas dumny. To my, twoje dzieci (…). Pożegnać po raz ostatni na tej ziemi człowieka to niełatwa sprawa. A jeszcze trudniejsza, gdy osoba ta była nam tak bliska jak śp. ksiądz proboszcz – mówił wójt. Ks. Piotr Lepszy został pochowany na cmentarzu parafialnym w Wielowsi.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy