Mieszkańcy województwa śląskiego zbierają pieniądze na ośrodek dla dzieci z Aleppo. Te dzieci wciąż cierpią głód.
Akcję wymyślili i koordynują franciszkanie z Panewnik. Trzeba zebrać 3,5 mln złotych. Za te pieniądze franciszkanie z klasztoru w Aleppo będą mogli wybudować ośrodek dla dzieci.
Po blisko siedmiu latach wojny, podczas których dzieci nie chodziły do szkół, a nieraz w ogóle nie mogły wychodzić z domów, pilnie wymagają nie tylko pomocy żywnościowej, ale i materialnej. Trzeba też pomóc im wyleczyć rany duchowe i psychiczne. W samym Aleppo żyje dziś aż 30 tysięcy sierot.
Za zebrane w województwie śląskim pieniądze przy klasztorze franciszkanów w Aleppo powstanie ośrodek dla dzieci z dużym boiskiem, placami zabaw i basenem. Na dach trafią panele fotowoltaiczne, żeby zapewnić ośrodkowi energię.
- Chcemy organizować dla dzieci różne zajęcia: muzyczne, plastyczne, pływanie i wiele innych, żeby wyzwolić je z tego strachu, z pamięci wydarzeń, które tkwią w ich głowach - wyjaśnia ojciec Firas Lufti, franciszkanin z Aleppo. - Wszystkie dzieci z Aleppo mają ogromne problemy psychiczne i trudno im wrócić do normalności - zaznacza.
Do akcji włączyła się społeczność Szkoły Podstawowej w Tworogu. Od kilku tygodni nauczyciele z Tworoga i Brynka, pracownicy szkoły i rodzice szyli lalki-przytulanki nazwane przez uczniów "Śląskim Ufikiem".
Równocześnie we wszystkich klasach na lekcjach języka polskiego, edukacji wczesnoszkolnej, edukacji regionalnej, geografii, przyrody, języka angielskiego, biologii, historii, religii uczniowie zdobywali wiedzę i informacje na temat Syrii i Aleppo.
Nauczyciele, realizując projekt edukacyjny, opowiadali o warunkach naturalnych, przyrodzie, misjach i historii Syrii. Jednak najwięcej emocji rozbudzała rozmowa na temat konfliktu zbrojnego i krzywd, jakie niesie wojna najmłodszym mieszkańcom Aleppo. Wszyscy uczniowie jednomyślnie stwierdzili, że należy pomóc ich rówieśnikom z dalekiego kraju.
W każdej uszytej lalce jest wiele emocji i dziecięcego serca. "Ufiki" trafiły do polskich dzieci i ich domów z nadzieją na lepsze życie młodych Syryjczyków, a zebrane środki w wysokości 2792 zł trafiły na konto Caritas Archidiecezji Katowickiej.
W opinii całego środowiska szkolnego, ta akcja była wyjątkowa, ponieważ przez każdego uczestnika traktowana była bardzo osobiście. Dorośli mieszkańcy gminy, nauczyciele i rodzice patrzą z nadzieją, że zasiane ziarno przyniesie plon.
"Śląski Ufik", przytulany do dziecięcego serca w polskim domu, będzie zawsze przypominał im o małych mieszkańcach Aleppo.