Konferencja naukowa z okazji 50. rocznicy powstania Śląskich Studiów Historyczno-Teologicznych (ŚSHT) odbyła się 25 października na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Decyzja o powołaniu do życia periodyku była konkretną odpowiedzią na powołanie do życia Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Uczelnia – podobnie jak ŚSHT – świętuje w tym roku jubileusz 50-lecia istnienia.
O pragenezie czasopisma i stopniowym kształtowaniu się jego tożsamości mówił w swoim wystąpieniu ks. dr Damian Bednarski. Przywołał on słowa bp. Bednorza ze wstępu do pierwszego numeru Śląskich Studiów Historyczno-Teologicznych z 1968 roku. Na łamach czasopisma ówczesny ordynariusz katowicki napisał, że „przestrzeń geograficzna między Krakowem i Wrocławiem nie jest już białą plamą, pustką intelektualną, naukową, kulturalną. Prawdę powiedziawszy nigdy tak w pełni nie było. Niemniej przyznajemy, że zupełnie wypełniło tę białą plamę stale rosnące i mocno rozbudowujące się w ostatnich latach centrum naukowe i kulturalne Katowic. O tym nie wolno zapomnieć”.
– Miał na myśli środowisko intelektualne tworzące się wokół Uniwersytetu Śląskiego – skomentował słowa biskupa ks. Bednarski. Zaznaczył, że ordynariusz zachęcał redaktorów periodyku do naśladowania ks. Emila Szramka. – Wydaje się, że jego przedwojenna działalność na polu nauki i oświaty miała być inspiracją dla tworzącego się czasopisma. Ks. Szramek wyrastał ze środowiska teologów we Wrocławiu i Widnawie. Istniało tam wiele organizacji akademickich, w które włączali się studenci teologii, późniejsi duchowni działający na Górnym Śląsku – przypomniał prelegent.
Duchowny wskazał też na inne organizacje, które poprzedziły powstanie Śląskich Studiów Historyczno-Teologicznych. Kolejno były to: Towarzystwo Oświaty na Śląsku im. św. Jacka, Towarzystwo Przyjaciół Nauk na Śląsku i Instytut Śląski.
Przypomniał, że bp. Bednorzowi zależało na wzmocnieniu środowiska śląskich teologów. Dotychczas ci duchowni związani byli ze środowiskami naukowymi w Krakowie (Śląskie Seminarium Duchowne), Lublinie (KUL) i Warszawie (ATK). Na ich rozproszenie wskazywał przed laty w jednym ze swych artykułów ks. prof. Jerzy Myszor. Dlatego powstanie Śląskich Studiów Historyczno-Teologicznych miało wzmocnić integrację środowiska naukowego Kościoła na Górnym Śląsku.