85. urodziny, 60 lat kapłaństwa i 40. rocznica święceń biskupich abp. Alfonsa Nossola to trzy powody, by uwielbiać Boga razem ze św. Jackiem.
– Dziękujemy za Twoją wiarę, za tych wszystkich ludzi, którym przyszło korzystać z Twojej posługi, za rozsądek i mądrość, z jakimi prowadziłeś nas przez lata, za słowa wygłaszane do nas i modlitwę – zwracali się do jubilata goście podczas metropolitalnych uroczystości odpustowych ku czci św. Jacka w Kamieniu Śląskim.
A przyjechało ich wielu: metropolita katowicki abp Wiktor Skworc i abp senior Damian Zimoń, bp gliwicki Jan Kopiec i bp senior Gerard Kusz, hierarchowie opolscy: bp Andrzej Czaja, bp Paweł Stobrawa i bp Rudolf Pierskała, seniorzy bp Jan Wieczorek i bp Jan Bagiński, goście ekumeniczni – abp Jerzy, przedstawiciel Kościoła prawosławnego, i ks. Wojciech Pracki z opolskiego Kościoła ewangelicko-augsburskiego, a także prowincjał franciszkanów, siostry zakonne z licznych zgromadzeń i duża grupa z gliwickiego bractwa Najświętszego Sakramentu.
Byli też przedstawiciele władz różnych szczebli, goście z kraju i zagranicy, przedstawiciele dyplomacji, rektorzy uczelni i profesorowie z różnych środowisk, była rodzina arcybiskupa i licznie zgromadzeni wierni z całej diecezji.
Teren przed sanktuarium św. Jacka zapełnił się wiernymi Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Wszyscy podkreślali jego starania o jednanie, nawiązywanie dialogu i budowanie mostów między ludźmi oraz prostotę w podejściu do ludzi. I dzieła, którymi ta postawa zaowocowała.
A arcybiskup w homilii mówił o miłości, wolności, dialogu, nauczaniu ostatnich papieży, o tym, że Europa nie może w cichości obserwować, jak toną ludzie, uchodźcy, o podjęciu ryzyka wypływającego z postępowania zgodnego z Ewangelią, ale i pamiętaniu o swoich chrześcijańskich korzeniach. Wołał o poszanowanie godności i dialog w oparciu o fundamenty demokratycznego państwa, bez nienawiści także w naszym kraju. Przypominając, jak wielkim orędownikiem i odnowicielem Europy jest św. Jacek, nawiązał do uroczystości Milenium Chrztu Polski, którego obchody odbyły się właśnie w Kamieniu Śląskim.
– Błagajmy tu u św. Jacka natarczywie – za nas, naszą metropolię, ojczyznę, Europę i cały świat, żeby świat zrozumiał i byśmy my, chrześcijanie, z pomocą św. Jacka pojęli i chcieli radośnie iść do Boga nie drogą, ale miłością – zakończył ją abp A. Nossol.
Wierni prócz dziękczynienia za jubilata i próśb w intencji jego i świata szczególną modlitwą otoczyli też ofiary ostatnich nawałnic i tych, którzy stracili dobytek w pożarze.
Odpustowe obchody uświetniła Orkiestra Dęta Górażdże Cement S.A. oraz Chór Męski Gorol z Jabłonkowa, a także miejscowy chór. Potem było wiele innych atrakcji, włącznie z konkursem rzutu kamieniem.
- Niech się dobrze chowa i niech wam wszystkim Pan błogosławi - życzył abp A. Nossol, który po procesji podszedł do rodziny Dziedzioch Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Dla państwa Dziedziochów z Raciborza Msza św. i procesja zakończyły się wyjątkowym błogosławieństwem arcybiskupa dla ich najmłodszej pociechy, kilkumiesięcznego Brunona i całej rodziny.
– Namówił nas do przyjazdu ojciec, który przyjeżdżał tu zawsze na rowerze – to jakieś 80 km. Tym razem jesteśmy autem, ale całą rodziną – jest babcia, rodzice, brat ojca z rodziną, my i dzieci, z najmłodszym jeszcze w wózku. Ale był grzeczny przez całą Mszę, podobało mu się, nam też. I widać byliśmy w dobrym miejscu, że zauważył nas arcybiskup – opowiadają Katarzyna i Damian Dziedziochowie i ich rodzice Urszula i Józef Dziedziochowie.
Pełne nagranie homilii arcybiskupa można odsłuchać tutaj.